Wpis z mikrobloga

@dashcambandit: jakie to jest #!$%@? że ludzie tek się przejmują losem psów, zwierzat. Gość lekko kopnął psa.i wielką afera, poszukiwania. Sąsiad #!$%@? żonę codziennie i nikt mu nawet słówka nie piśnie.
  • Odpowiedz
@bugzer a nie można się przejmować i jednym i drugim? nikt nigdy nie zgłasza przemocy między ludźmi?

a przede wszystkim jak wiesz, że sąsiedzi się leją to sam zadzwoń i zgłoś a nie marudzisz, że ktoś współczucie psu okazuje.
  • Odpowiedz
@bugzer: to nie są wykluczające się zbiory, można być oburzonym kopnięciem psa, jak i napiedalaniem żony
choć w praktyce tak, jak się czyta Facebooka i widzi te wszystkie Grażyny / Karyny co się srają nad losem zwierząt, ale wykazują zupełną obojętność, gdy np. kogoś pobito, to człowiek się zastanawia czy bambinizm istnieje, czy jednak nie.
  • Odpowiedz
@bugzer: Nie umiem wytłumaczyć takiego podejścia, jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że za dziecka miałeś ostrą patologię w domu bo przeważnie tacy ludzie są pozbawieni empatii. Druga grupa to psychopaci. A myślenia zero-jedynkowego nawet szkoda komentować.
  • Odpowiedz