Wpis z mikrobloga

Niby człowiek wie jak bedzie, bo nie raz sprzedawał na olx, ale za każdym razem się dziwi, jacy na olx są kretyni kupujący.
Wystawiłem na sprzedaż, 2 dwuosobowe kajaki plus wiosła napierdzieliłem zdjęć jak głupi, aby dokładnie widać było, w jakim są stanie, napisałem wyraźnie, pogrubionym tekstem, że tylko odbiór osobisty na Mazurach iiiiiiiiiiiiii i pierwszych trzech debili pisze czy im podrzucę (przy okazji za darmo) następny, mimo że napisałem, gdzie kajaki są do odbioru, pyta się, czy z Warszawy da radę odebrać, dwóch następnych idiotów mimo tylu zdjęć przyjeżdża (jeden nawet 70 kilometrów) i stwierdzają, że spodziewali się czegoś innego a zapytań czy zejdę z ceny o połowę, to miałem z 15. A kupiec jeden przyjechał, zapłacił i tylko poprosił, żeby mu pomóc na samochód załadować.
Zapytałem sie, czy nie będzie się targował, to mi powiedział, że i tak puściłem je o 200 zł na sztuce taniej niż inni. Czasem czytam wykopy gościa @LudzieToDebile i się z nimi nie zgadzam, ale w takich przypadkach to ma racje
  • 5
  • Odpowiedz
@MistrzKowalski: to jeszcze nic ( ͡° ͜ʖ ͡°) Spróbuj wystawić coś wartościowego, ale o nieco większych gabarytach za darmo i z odbiorem i transportem własnym. Będziesz miał kilkudniowy festiwal debili przebijających najlepszych standuperów
  • Odpowiedz
@MistrzKowalski: najgorsze przeżycia jakie miałem w internetowym handlu, to jak wystawiłem używanego iPhonea. W pewnym momencie miałem ochotę wyrzucić go na śmietnik, bo ilość dziwnych, napalonych na sprzęt ale jednocześnie podejrzliwych i skąpych ludzi, jakich ten sprzęt przyciąga, jest poza wszystkimi normami xd
Nigdy więcej
  • Odpowiedz