Wpis z mikrobloga

@LloydsTerek: To znaczy jak jesteś brzydki i nic w życiu nie osiągnąłeś to lepiej mieszkać na wsi - masz jakieś szopy, a być może i miejsce w domu na trzymanie jakichś swoich narzędzi czy elektrośmieci żeby robić coś, co cię trochę pasjonuje. Do tego masz kawelek ziemi, o który możesz dbac, i może jakieś poczucie, że z dziada pradziada orlaliscie to pole - jest to forma przynależności i sensu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Szyszkalogin: przynajmniej miałbym paczkę znajomych z którą bym się bujał, a tak na wsi w podstawówce i gimnazjum popsułem wszystkie możliwe relacje, a refleksja na ten temat przyszła z 6-7 lat za późno
  • Odpowiedz
  • 1
@92cel: jest to wieś w lesie, coś na wzór suburbii średniego miasta (leży 7km od miasta), więc ziemia to tylko działka, narzędzi niewiele itd. więc nawet pola orać nie mogę. I pół biedy, gdyby to była zwykła wieś, bo tam ludzie są otwarci, ale żyją tutaj mentalne mieszczuchy i to tego gorszego sortu
  • Odpowiedz