Wpis z mikrobloga

Zacząłem spotykać się z dziewczyną w moim wieku (32l) i ogólnie wszystko jest ok ale martwi mnie jedna rzecz.
Ona jest mega naturalistką. Korzysta tylko z naturalnych kosmetyków, farbuje włosy henną, nie korzysta z leków np. przeciwbólowych tylko z naturalnych odpowiedników jak mięta. Rozstawia wszędzie jakieś świeczki zapachowe i kadzidełka. Obawiam się czy to red flag np. w trakcie pojawienia się dziecka. Twierdzi że nie dała by mu sztucznego mleka itp. Co myślicie?
#zwiazki #rozowepaski
  • 113
Twierdzi że nie dała by mu sztucznego mleka itp.


@alonzoo3: a jak się jej skończy pokarm to będzie szukała mamki? xD
Ja przez to bym rozumiał, że będzie chciała naturalnie karmić - co jest oczywiste, zdrowe i zalecane.
@alonzoo3 co do niepodawania mleka modyfikowanego to istnieje ryzyko że by zagłodziła dzieciaka. Case study z własnego życia, mam syna 7 miesięcy od urodzenia naturalnie karmiony, ale od 4 miesiąca musimy dokarmiać mlekiem modyfikowanym, bo po prostu mleko matki nie wystarcza, a młody rośnie jak szalony. Zbyt wolno przybierał na wadze.
mleko matki różnic się może składem w zależności od diety, stanu zdrowia kobiety, wieku itp. Czasem po prostu nie wystarcza. Co
@fraciu: z tego co op pisze to ona w poważnych sprawach do lekarza pójdzie. A o mm to sobie może gadać, jakby nie mogła karmić naturalnie to rura zmięknie
@alonzoo3: to trzeba na spokojnie, może być czarodziejką a może po prostu interesuje sie zielarstwem. Warto przyjrzeć się bardziej, jej stosunkowi do medycyny, i ogólnie nauki. Najważniejsze to sprawdzić stosunek do ezoteryki.
@alonzoo3: Z tego co piszesz, wydaje się rozsądna. Tym bardziej gdyby w pakiecie z tym naturalizmem też szła niechęć do social mediów i ogólnie nowoczesnego, pazernego stylu życia na pokaz. Wtedy super dziewczyna.
@fraciu: są bilanse, jest pediatra... Ja tam nie oceniam. A według położnej (z którą nie miałam do czynienia) nie ma czegoś takiego jak #!$%@? mleko matki, może być go co najwyżej za mało...