Wpis z mikrobloga

Myślicie, że platformy typu #olx będą skrupulatnie raportować o sprzedaży internetowej prywatnych osób?
W tym roku weszły unijne przepisy. Każda osoba, która sprzeda 30 przedmiotów lub zarobi na tej sprzedaży co najmniej 2000 euro zostanie zgłoszona do fiskusa. Zbliżyłem się do tych wartości i zastanawiam się, czy usunąć z oferty pozostałe moje przedmioty, czy może jednak na początku system nie będzie działał i w powstałym bałaganie nikt nie narzuci na mnie podatku...
#handel #podatki #ecommerce
  • 11
@inko-gnito a podatek nie jest przypadkiem jak przekroczysz połowę minimalnego wynagrodzenia? W sumie sama chętnie się dowiem jak to rozliczają, i czy tu chodzi o ilość transakcji w ciągu miesiąca czy ogółem
Każda osoba, która sprzeda 30 przedmiotów lub zarobi na tej sprzedaży co najmniej 2000 euro zostanie zgłoszona do fiskusa.


@inko-gnito: nie zarobi, tylko sprzeda za > 2000 euro. Bo skąd portal ma wiedzieć ile i czy w ogóle zarabiasz na danej transakcji, liczy się sama kwota sprzedaży.

Jak sprawnie to będzie działało? Kto wie... Na początek i tak pewnie będą się próbowali dobrać do tych, co mają wystawionych/sprzedanych po kilka setek
@inko-gnito odpowiadając na pierwotne pytanie to jeśli wejdzie prawo mówiące, że mają raportować, to będą. skrupulatność nie ma nic do rzeczy bo to zrobi automat.
sprzeda 30 przedmiotów lub zarobi na tej sprzedaży co najmniej 2000 euro

nie zarobi, tylko sprzeda za > 2000 euro. Bo skąd portal ma wiedzieć ile i czy w ogóle zarabiasz


@JestemKrzysio: @inko-gnito: oboje jesteście w błędzie. Liczą liczbę wystawionych ofert i ich łączną wartość, nie ważne czy sprzedaż czy nie
@Wychwalany: no to jeszcze lepiej... A jeśli wystawiłem 30 ofert "oddam za darmo", z czego 20 oddałem a co do 10 przedmiotów się rozmyśliłem i jednak zostawiłem dla siebie (wycofałem z aukcji)? Albo wystawiłem 50 przedmiotów w tym roku, ale klienci kupowali po kilka sztuk i prosili mnie o łączenie w jedną paczkę żeby dostawa była tańsza i ostatecznie wysłałem (sprzedałem) przedmioty w 25 aukcjach?

Coś czuję, że fiskus za ten