Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: Brak windy wyklucza dla mnie blok. No chyba, że jest to budynek jednopiętrowy, ale raczej tego typu abominacje występują rzadko lub budują je Janusze na kształt szeregowców dodatkowo dzieląc je na dwa lokale (góra i dół).
Nie widzę sensu pchania się w piec gazowy, potencjalnie tylko strata, zysku brak. Ale z dwojga złego lepsze to niż jakieś kozy, czy inne kotłownie na paliwa stałe.
@mirko_anonim Brzmi jak Czajcza we Wrocławiu. Ja brałem pod uwage ze względu na tramwaj i Korone, czyli spoko lokalizacje. Ale jednak cena za metr była za wysoka no i ten piec gazowy w łazience w nowym bloku.... No według mnie takich rzeczy nie powinno sie robić.
@mirko_anonim: Dla mnie garaż podziemny, winda i ogrzewanie miejskie/kotłownia to była podstawa przy szukaniu mieszkania. Wszystko zależy też od Twoich wymagań. Ja byłem trochę zrażony do gazowego ze względu na jakieś przeglądy, czujniki, potencjalne wycieki, oczekiwanie na podgrzanie wody itp. ale te nowoczesne piece gazowe to totalnie inna bajka niż to co było kiedyś i większość tych problemów już nie występuje.
@mirko_anonim: dyskwalifikacja ze względu na gaz. Płacisz jakieś opłaty przesyłowe + guwniane piecyki w domu. Jak ruski coś odwali to znów cena gazu wystrzeli.

Co do schodów to uważam, że z czasem może się to zrobić wkurzające, ale to subiektywna opinia
Tylko codziennie chodzić po schodach...

Co do schodów to uważam, że z czasem może się to zrobić wkurzające, ale to subiektywna opinia


@najciemniej: @mirko_anonim: To nie kwestia czasu czy nudy tylko wnoszenia wózka z większymi zakupami albo durnej skręconej kostki która cię w mieszkaniu uwięzi. Nawet wykończenie takiego mieszkania to są tony materiałów i mebli które trzeba będzie wnieść albo komuś płacić aby to zrobił. Cokolwiek zamawiasz co normalnie kurier