[NotYetDefined]

Właśnie przeżyłem 40-stominutowy atak paniki, a kiedy mogłem już oddychać, mój stary przyszedł do mnie na taras, opowiedziałem mu zgrubsza co się stało, jak się czułem, a on powiedział, że to może być niedobór magnezu i że trzeba badania porobić. Ale mój bohater ocalił mnie szklanką wody, bo nie mogłem się ruszyć przez kamienny ciężar i wzmożoną grawitację (ʘ‿ʘ)
#atakpaniki #panika #zaburzenialekowe #psychiatria

[fiefiurka]

@NotYetDefined: ciesz się stary, że masz taras i ojca, który się tobą interesuje

[NotYetDefined]

@fiefiurka Nawet nie wiesz jak się cieszę. Ogólnie to dziwna akcja, bo byliśmy skłóceni przez wiele dni, a on akurat w tym momencie przyszedł mnie przeprosić. Z tym zainteresowaniem to bym nie przesadzał, ale jakieś tam minimalne jest

[fiefiurka]

@NotYetDefined: super sprawa (ʘ‿ʘ)

[NotYetDefined]

@fiefiurka Zbieg okoliczności niesamowity, że wybrał na to akurat moment, w którym leżałem skulony, a od ostatniego pamiętnego ataku w autobusie miejskim minęło 2-3 lata i myślałem już, że to nie powróci odkąd przestałem palić

[xiv7]

@NotYetDefined: jakby to powiedzieli na wykopie: taras = oski

[NotYetDefined]

@xiv7 jakby to powiedzieli wszystko oprócz przegrywu zupełnego = oski
To młodzieżowe słowo jest tak nadużywane i pierwotnie określało tylko bananowców