Wpis z mikrobloga

@ksndr: Tak xD Nie narzekam na wzrost i wygląd i wychodzę z założenia, że jak laska nie jest księżniczką i atencjuszką to odpisze nawet na hej co tam i wtedy można bardziej się postarać i dążyć do spotkania
  • Odpowiedz
@RENNEM: podstawowa zasada to nie wysyłać takiej automatycznej wiadomości, przecież to od razu widać że robisz kopiuj/wklej do każdej. Wystarczy napisać byle gówno nawiązujące do opisu czy zdjęcia (bo opisów większość lasek nawet stworzyć nie potrafi) i od razu efekt lepszy
  • Odpowiedz
  • 1
@RENNEM jak kiedyś korzystałam z tindera to moim wstępem bylo: a czy wiesz, że misie polarne tak na prawdę mają włosie transparentne, a nie białe? xd, głupota ale działało
  • Odpowiedz
@RENNEM:
- hej jaką pizze lubisz?
- opis pizzy
- oo ja też, a z sosem do tego?
- odpowiedź
- a gdzie wg ciebie jest najlepsza w okolicy?
- odpowiedz
- o jeszcze tam nie jadłem, zjemy tam pizze w piątek?
  • Odpowiedz
@Zebrzysta_Zebra: To chyba faktycznie kwestię wyglądu masz dobrą xD Nie popieram bycia księżniczka i atencjuszką i sama pewnie starałabym się odpisywać jakoś ciekawie na wiadomości, ale "Hej, co tam" brzmi dla mnie tak strasznie mdło i bezpłciowo i od razu zapala red alert, że ktoś nie ma nic ciekawszego do napisania. Najlepiej, jak z obu stron już od początku widać jakieś zaangażowanie do rozmowy.

  • Odpowiedz
@RENNEM: #!$%@? OPie ja pisałem do kobiet coś w stylu "nudno tu troche, co nie?", bez jakiegoś "cześć", witania się czy #!$%@? xD 100% skutecznosci z byle jakim tekstem, ty jej piszesz jakbyś audiencję u papieża umawiał. Masz rozmawiać z potencjalną partnerką jak z dobrym kumplem, a nie jak z babą w urzędzie. Laski wyczuwają depseratów i spermiarzy z kilku kilometrów i jest to dla nich jeden z wiekszych powodow do
  • Odpowiedz