Wpis z mikrobloga

Klapek z Kambodży, to była twarz znana,
Raz z Prezesem miał zatarg, takie dzieje, kochana.
Klapek, kleszczem zwany, czy bej, czy Marcin zwykły,
A Prezes peciarzem, Lucjanem, co spały z nim pchły.

O zakupie komputera było dużo szumu,
Nikt nie miał na niego forsy, ani nawet rozumu.
Przyjaciele byli, ale teraz to minęło,
Przez zazdrość to wszystko od razu zniknęło.

Obaj są youtuberami, to w nich pasja płonie,
Ale teraz między nimi jest wiele napięć i zgrzytów tonie.
Klapek i Prezes, kiedyś jak bracia bliscy,
Jeden drugiego kochał, pamiętacie wszyscy.

Niech życie na nowo ich drogi przetnie,
By znów byli przyjaciółmi, jak dawniej, jak drzewiej.
Bo YouTube to pasja, a przyjaźń cenniejsza od złota,
Niech się zrozumieją znowu, bez wzajemnych wyrzutów błota.

#popaswpieprz #raportzpanstwasrodka #raportzakcji
  • 1
  • Odpowiedz
@dandanio: plusuje za kunszt, ale życzę nam wszystkim afery, bo któryś z patusów przegra i będzie o jednego mniej. Świat odetchnie, a w przypadku klapka, przynajmniej rodzina przestanie się wstydzić. mam nastoletnią córkę i wiem, że to co przeżywa klapkowa to horror. Współczuję tej dziewczynce wstydu za beja.
  • Odpowiedz