Wpis z mikrobloga

Życie jest zabawne. A najzabawniejsi to są ludzie i ich reakcje na zmiany. Miałem ja sobie koleżkę jeszcze z czasów licealnych z którym się trzymałem przez lata. Troszkę autystyk ale w porządku chłopak. Przez ostatni rok przeszedłem niezły rollercoaster: od ciężkiego projektu (z sukcesem), do #!$%@? z roboty (bo cięcie i #!$%@? xD) po znalezienie zajebistego kontraktu (bardzo dobry sosik). I tu koleżkowiec mój dostał ogromnego bulu doopska xD Ostatnie z powyższych pomnożone przez różnice polityczne (bo ja to w sumie bardziej za PiSem jestem xD) sprawiło, żegościu po prostu sfiksował xD Wypisuje mi (nawet nie odpowiadam już, do spamu leci) że jestem koorwą, "peerdolonym knurem", pozerem i yebanym choojem xD Żeby nie było - nie zmieniłem zachowania po rozpoczęciu kontraktu I właściwie po co ? Gościu to nie ma specjalnie innych znajomych, calymi latami wpadałem od czasu do czasu pogadać przy kawie i papierochu o dupie maryni a i buteleczkę czasami się osuszyło. Teraz on w imię zazdrości (bo jemu nie wiedzie się za dobrze na rynku pracy) i różnic politycznych jest gotów zniszczyć starą znajomość.

Dlatego mały apel mirki! Nie dajcie się zwariować w imię polityki. Ktoś z kim trzymaliście się przez lata to nie jest nagle wasz wróg z tego powodu że co innego mu się w polityce podoba. Za lat 15 czy 20 nawet nie będziecie pamiętać o co się z tym czy tamtym pokłóciliśćie na amen - ale na pewno będziecie wiedzieć że w sumie to dobry kolega był i szkoda że się rozsypało.

#apel, #przemysleniazdupy, #wybory, #polityka
  • 6
  • Odpowiedz