Wpis z mikrobloga

@#!$%@?:

na żadne z pytań nie odpowiedziałbym jednoznacznie tak albo nie. Bo czym innym jest: "Czy popierasz wyprzedaż (#!$%@?) majątku państwowego podmiotom zagranicznym (NIEMCOM), prowadzącą do utraty kontroli (BIBLIJNEGO ARMAGEDDONU) Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?", a czym innym jakby zapytali "Czy popierasz prywatyzacje państwowych spółek?"

Tutaj pełna zgoda, ja tylko odniosłem się do tego co subop pisał, że każdy zdrowy psychicznie wszędzie "nie" zaznaczy.
@powodzenia: Pytania są durne i wiadomo że pod wybory, ale tak samo było w 2015 i też poszedłem mimo żałosnej frekfencji 7,80%. Ja idę mimo wszystko, bo dla mnie referendum to ostatnie przebitki demokracji bezpośredniej w tej aberracji którą dzisiaj nazywamy demokracją w większości krajów poza Szwajcarią