Wpis z mikrobloga

@magicznyy: zaraz mi sie przypomina historia jednej mirabelki, co sie przyznala, ze kiedys oznaczyla miejsce, gdzie jest pełno grzybów na mapach googla, zeby móc tam wrócić. Potem się okazało, że umiescila to w przestrzeni publicznej i wszyscy mogli sie zapoznac z tajemnicza miejscoweczka ( ͡~ ͜ʖ ͡°)