Wpis z mikrobloga

@PanJawelPierwszy: Mam dokładnie to samo, często otwieram rzeczy na później albo żeby zaczekać aż się dyskusja rozwinie. W efekcie mam obecnie otwarte 3190 kart. Na szczęście (albo nieszczęście) ten "nowy wykop" jest tak gówniany (a czytanie komentarzy jest absurdalnie utrudnione i zniechęcające), że coraz rzadziej tu zaglądam i nie przybywam już tak dużo jak w poprzednich latach.
Najgorsze jednak jest to że często zamiast wrócić do "starych otwartych kart" to np.
Jak musicie zamknąć przeglądarkę, to co wtedy? Co z tymi np. sześcioma oknami? Przeglądarka pozwala wam zamknąć wszystkie 6 okien i następnie do nich wrócić?


@Nemayu: To zależy od ustawienia. Domyślnie i w Chromium i w Firefoxie jest chyba tak, że po zamknięciu, i ponownym uruchomieniu przeglądarki, otwierają się okno z kartą gdzie jest informacja o poprzedniej sesji przeglądarki, i opcja jej przywrócenia z wyjątkiem okien Incognito, i jak zamknie się
@Netrunner:
Ja korzystam od jakiegoś czasu np, z dodatku do chrome - Onetab, ale do innych też pewnie są, gdy mam za dużo kart, klikam w ikonę OneTab, by zamienić wszystkie karty w listę i w każdej chwili mogę odtworzyć te listy. Przeważnie kończy się tym, że daje mi to tylko oszczędność zasobów tylko jakiś czas, ale potem trzeba powtórzyć ta czynność. A tak to wiem, że jest ta lista kart
@filip8192: @enron Jak musicie zamknąć przeglądarkę, to co wtedy? Co z tymi np. sześcioma oknami? Przeglądarka pozwala wam zamknąć wszystkie 6 okien i następnie do nich wrócić?


@Nemayu: no chyba oczywiste, inaczej by mnie krew zalała po jakimś padzie przeglądarki xD

Choć jak czasami mi się przydarzały katastrofy typu wywałka do tego stopnia że chrome zapomniał co miał otwarte, to w sumie było uczucie ulgi "a walić, czy mi to
ile macie zwykle otwartych kart w przeglądarce?


@bruhmomentow: podobno mam :D kart otwartych ale u mnie to efekt traumy z czasów niedoboru kiedy to mając neta ~70 kbps odpalało się na zapas strony a wracało je przejrzeć po obiedzie jak się załadowały.
A jak się już załadowały, to się je szanowało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@enron:

Choć jak czasami mi się przydarzały katastrofy typu wywałka do tego stopnia że chrome zapomniał co miał otwarte, to w sumie było uczucie ulgi "a walić, czy mi to wszystko było potrzebne?" ( ͡º ͜ʖ͡º)

Ostatnia sesja jest zapisana w pliku. Wystarczy podmienić jego nazwę, żeby się wczytał. Nie pamiętam lokalizacji, ale na googlach do znalezienia łatwo.

no chyba oczywiste, inaczej by mnie krew zalała