Wpis z mikrobloga

@tesknilam_: zależy jakie to poglądy. No i czy tylko mówimy o randce czy w domyśle mamy na myśli późniejszy związek. W przypadku randki przeszkadzałby mi np. homofob czy rasista. W przypadku związku osoba bardzo tradycyjna, konserwatywna, religijna też by nie przeszła, ponieważ to przeciwieństwo mnie, a są to jednak zbiory poglądów, które mocno wpływają na styl życia, decyzje życiowe etc. wolałabym więc kogoś z nieco bliższą mi wizją świata.
  • Odpowiedz
@tesknilam_: Oczywiscie, ze tak. Imo. Wystarczy, ze ktos ma troche logiki i jest dobra osoba i okazuje sie, ze niby skrajne podglady nie sa tak daleko. Wiekszosc pogladow i tak nie jest nasza, po prostu w ktoryms momencie zycia zostaly nam przedstawione w przekonywujacy sposob lub wpojone przez rodzicow.

Problem by sie pojawil nie z racji wyznawanych pogladow ale z checi narzucanianich ich raczej. I tak samo karanie za obraze uczuc
  • Odpowiedz
@tesknilam_ sam jestem centrowcem wiec mam wywalone na poglądy, byleby nie były skrajne - byłem na randce ze skrajna lewaczka i to był dramat tak napierniczala na facetów, byłem tez na randce ze skrajna katoliczka która próbowała mnie nawrócić.
  • Odpowiedz
@tesknilam_: ostatnie ai jest urocze :3
Co do odpowiedzi, pewnie by to jednak padło. Ja chyba bardziej stoję po stronie tej kobietki w tęczowych włosach, ale nie skrajności. Nie mam nic przeciwko wyznawaniu religii przez kogoś, ale jednak na dłuższy związek pojawiły by się spore różnice. Ponieważ np religia mocno wpływa na codzienne życie i ich dogmatem jest przyciąganie ludzi do nich, czego bym nie chciała w swoim życiu.
  • Odpowiedz