Wpis z mikrobloga

@jacas: abstra**jąc od zachowań Kinguni - niesamowity jest bezmiar pustki w oczach aptekarza. Typ ma non stop tę minę z mema, duka coś typu "pogadamy, nie wiem o czym, ale na pewno pogadamy" i patrzy tym pustym wzrokiem. Żal mi go, bo go baby osaczyły i każdemu by było trudno, ale mimo wszystko - kammon, kto by chciał takiego partnera? edit: wykop mi potraktował jak przekleństwo słowo a b s t
ogarnąć studia uważane za trudniejsze nawet od medycyny.


@jedna_odpowiedz: Moja laska jest po farmacji i jaki to jest gówno-kierunek to głowa mała. Trudne studia 5 letnie jednolite magisterskie (lekarze 6-letnie), 6 miesięcy obowiązkowego bezpłatnego stażu w aptece jako niewolnik (lekarz stażysta ma chociaż 5400 pensji w trakcie nauki), po wszystkim pracujesz w aptece za średnią krajową, a lekarz wchodzi sobie do szpitala i na SORze świąteczny wyrabia twoją miesięczną pensję w
@jacas: @Aprilwine @galicjanin @jedna_odpowiedz Coś wam wytłumacze bo się utożsamiam z Aptekrzem bo miałem bardzo krótki i burzliwy związek z odpowiednikiem Kingi. Jeśli chodzi o mental i zachowanie to kopia 1:1.

Otóż Kinga to dziewczyna która nawet nie jest taka zła, ale ona potrzebuje gościa po wyrokach z tatuażem na mordzie który będzie trzymać ją super krótko bo jakikolwiek obraz słabości (i przez słabość w jej oczach to nawet spytanie się
@PfefferWerfer: praca w aptece (czysto, ciepło, brak presji czasu, nie musisz niczego usilnie wciskać, jak telemerketer od fotowoltaiki, nie ma jakiejś wielkiej odpowiedzialności finansowej, umowa zapewne nie śmieciowa, święta wolne, urlopy) za ŚREDNIĄ krajową to źle? ????
praca w aptece (czysto, ciepło, brak presji czasu, nie musisz niczego usilnie wciskać, jak telemerketer od fotowoltaiki, nie ma jakiejś wielkiej odpowiedzialności finansowej, umowa zapewne nie śmieciowa, święta wolne, urlopy)


@agaem: Lel - pracujesz w sieciówce, musisz wciskać suplementy diety, masz odpowiedzialność finansową za poprawne odklikanie jednego z miliona kodów refundacyjnych (a to weteran, a to krwiodawca, a to kobieta w ciąży, a to leki dla emerytów itd.) i jak coś
No ale lekarz to lekarz. Różnica między lekarzem a aptekarzem jest taka, ze to lekarz diagnozuje, to lekarz zapisuje leki, a aptekarz je wydaje pacjentom. Czy aptekarz weźmie odpowiedzialność za skutek źle dobrego leku? Nie.
Jeśli 10 k na dwie osoby to bieda totalna, to ja nie mam więcej pytań ????
No ale lekarz to lekarz. Różnica między lekarzem a aptekarzem jest taka, ze to lekarz diagnozuje, to lekarz zapisuje leki, a aptekarz je wydaje pacjentom.


@agaem: Czyli po prostu udowadniasz, że farmacja to #!$%@? kierunek bo mimo takiego samego materiału na studiach potem #!$%@? zarabiasz i jesteś traktowany jak medyczna kasjerka w medycznej żabce. Cieszę się że się zgadzamy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy aptekarz weźmie odpowiedzialność
@PfefferWerfer: no jak ktoś wymaga nowego auta z salonu( i najlepiej zmieniać je co kilka lat) to rzeczywiście 10k może być mało ???? tak samo mieszkanie w nowym budownictwie zamiast z rynku wtórnego.
Co do farmaceutów, którzy tworzą leki, to chyba trochę wyzszy level niż obsługa klientów w okienku i za to jest inna kasa?
Btw, nie widzę sensu kończyć studiów na kierunku A żeby resztę życia narzekać ze nie skończyło
@agaem: Ja tylko stwierdzam, że farmacja jest #!$%@? i mówię to z pierwszej ręki a nie na podstawie tego co mi się wydaje.

no jak ktoś wymaga nowego auta z salonu( i najlepiej zmieniać je co kilka lat) to rzeczywiście 10k może być mało ???? tak samo mieszkanie w nowym budownictwie zamiast z rynku wtórnego


Mieszkanie na wtórnym w Gdańsku - 3 pokoje, wielka płyta, #!$%@? dzielnica - 700k. No potężne
@PfefferWerfer: nocny dyżur w aptece, No każdy wie jak to wyglada. Stoisz pod okienkiem i pół godziny dzwonisz dzwonkiem aż się Pani Szanowna obudzi. W ciągu dnia przy okienkach siedzą technicy farmacji, farmaceuci gdzieś na zapleczu popijają kawkę i pewnie robię te leki na zamówienie. Twoja baba chyba chciała być bardzo lekarzem ale pewnie się nie udało, wiec tak całe życie będzie boldupic jak to ma zle. Już wg mnie to
@BaBo: Ona nie ma bólu dupy, to ja mam ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pielęgniarki zarabiają równie #!$%@? co farmaceuci i moim zdaniem też trzeba mieć nierówno pod sufitem żeby iść na studia pielęgniarskie/ratownictwo medyczne i pracować w Polsce. Aktualnie jedyne co ma sens to medycyna, ale to też już niedługo bo z powodu lekarskiego el-dorado stawkowego pootwierano masowo wydziały na niszowych uniwersytetach publicznych typu Olsztyn (od 2008),