Wpis z mikrobloga

Zacząłem grać w to sławne #rdr2 i muszę przyznać że takiej frajdy z włóczenia się po pustkowiach nie miałem od czasu Skyrima
  • 5
  • Odpowiedz
@Ormiq: właśnie dzisiaj też zacząłem. Pytanie, czy gra się rozkreci, czy cała fabuła jest taka powolna jak przez pierwsze godziny? Od godziny jestem w pierwszym mieście i zastanawiam się, czy cała gra tak wygląda..
  • Odpowiedz
@Ormiq: @dexter1213 złota rada, nie spieszcie się, nie ciśnijcie z wątkiem fabularnym, ba, nawet starajcie się robić wszystko z boku, a wątek na sam koniec, podziękujecie później xd

Szkoda, że pewnie potrzeba z dekadę na kolejną tak dobrą grę
  • Odpowiedz
  • 2
@iErdo: tak właśnie robię. Wyszedłem z Valentine zapolować na wiewiórki i tak jakoś przypadkiem dotarłem do St.Denis xD. Po drodze opędzlowałem jakieś fort z wojny secesyjnej, dotarłem do wioski rybaków i zabiłem legendarnego kojota i bobra. W St.Denis przypadkiem zacząłem kogoś dusić, wywołała się strzelanina i trafiłem do więzienia. W drodze powrotnej zgubiłem konia, znalazlem jakieś plan super tomahawka i drałowałem z buta pod górę. Do Valentine wróciłem ścigając brata dawnej
  • Odpowiedz