Wpis z mikrobloga

#krakow

Jakiekolwiek wyjście na jakiekolwiek śniadanie z kawą na mieście obecnie to koszt minimum (!) 50zl.

Czy to ja jestem biedakiem czy to już się zrobiło zdrowo poryte jak chodzi o te ceny...

Dla przykładu tost francuski z kawą przelewowa w pewnej piwnej knajpce przy galerii Kazimierz wychodzi 56zl
  • 11
  • Odpowiedz
@dbcoop:

na mieście obecnie to koszt minimum (!) 50zl.


@dbcoop: We Włoszech za 12E mam chociaż coś co jest dobre, a nie te krakowskie popłuczyny.
Za schabowego z browarem też trzeba dać 50, jakość gorsza niż w TAWO.
  • Odpowiedz
@dbcoop: przykładem jest np. Charlotte na placu Szczepańskim lub ich drugi lokal na Mostowej. Ja zwykle zamawiam „śniadanie z jajkiem”, w którym masz koszyczek różnego pieczywa wypiekanego na miejscu, croissant, dwie konfitury/smarowidła, jajko sadzone/na miękko i dowolna kawa/herbata, a to wszystko za 25zl. Na większy głód możesz sobie jeszcze domówić omlet za 13zl, albo jakiegoś bajgla lub kanapkę na zimno/ciepło za te 14-15zl.
  • Odpowiedz
@dbcoop: 50zl to 10-15 min pracy specjalisty w Krakowie. Więc ceny adekwatne. Pomijam lekarzy, bo tam za 15min można mieć na luzie 300-500 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz