Wpis z mikrobloga

@dotankowany_noca w zeszłym roku jechałem na nawigacji offline po Bośni. Najpierw przez jakies 20-30 km był asfalt, pitem coś takiego - kawałki nowego asfaltu, a potem już sie osobówką nie dało jechać. I kilka km na wstecznym
  • Odpowiedz
@kondradt: to samo w Rumunii miałem, nagle autostrada się skończyła, a właściwie to było rondo na końcu z 1 zjazdem, żeby zawrócić XD
  • Odpowiedz