Wpis z mikrobloga

na szczescie ta gra to nudne gowno wiec nic wielkiego sie nie stalo. Niemniej wolam posiadaczy


@SzmaragdowySmok: potwierdzam, chodzi się po pustej mapie i nic się nie dzieje. usunęli najlepszy element poprzednich części - dungeony, zastąpili je takimi mini wyzwaniami, typu wrzuć kulkę do dziury. porażka.

jestem fanem zeldy jak coś.
  • Odpowiedz
@120_Dni_Sodomy: o patrzcie nadgryzione pudełko gry 5 letniej, teraz gdy koło lata wyszła 2 lepsza część, ale ok. Oczywiście nie mogło zabraknąć komentarzy, jakie to nudne infantylne, no popatrz a potrafiło to kupić, 1 część bodajże 30 mln ludzi, drugą 20 mln i jeszcze osiągnąć bardzo wysokie oceny zarówno od recenzentów i graczy. Dla mnie 2 część to był prawdziwy powiew w branży, właśnie jeśli chodzi o eksploracje. Znacznie bardziej interesujące
  • Odpowiedz
@SzmaragdowySmok: nudne bo byś chciał call of duty idę korytarzem, strzelam w ludzika, wybuch, idę dalej cut scenka i tak przez 6h

ta gra to podróż i zabawa, a nie gonienie za fabułą aby szybko do końca i dużo emocji
  • Odpowiedz
@Dietetyq: ta podróż i zabawa xD Czułem się jakbym 'podróżował' po proceduralnie genrowanym, pustym świecie. Te same 3 rodzaje przeciwników i wrzucanie jakichś kulek do dziury.
  • Odpowiedz
największe #!$%@? się do zwykłego zdjęcia gra, są fani SOULSOW, bo (uwaga!) przeszli soulsy i niekt ich o to nie pytał, ale musieli to podkreślić. Przecież tam to dopiero jest prowadzenie za rękę, a większość z nich wygląda graficznie, jak z poprzedniej generacji


@bingolasler: a ja bym powiedział inaczej, że dla mnie gry mają dawać frajdę, ładnie wyglądać i mieć git fabułę xd Tymczasem Soulsy są dla masochistów, którzy lubią czytać
  • Odpowiedz
@norbert108: no to widać nie jest to gra dla Ciebie, albo akurat nie na ten moment w Twoim życiu - ja w "breath of the wild" grałem w Covidzie i bawiłem się znakomicie, taka ucieczka od problemów codzienności i przeniesienie się do innego świata który mogłem poznawać bez pośpiechu i bez takiej "zadaniowości" - trzeba też pamiętać z którego to roku jest gra i jak bardzo ona wpłynęła na rozwój gier
  • Odpowiedz
Nie ma innej takiej gry, która mi dawała tyle frajdy w tym roku, ale domyślam się dlaczego dla niektórych to może być zła gra. Ponieważ tutaj trzeba myśleć nad niektórymi podejściami do problemów, a nie wystarczy trzymać bezmyślnie jednego przycisku przy strzelaniu jak w FPS.


@Przemekcruz: Ale realnie grałeś bardzo długo w "Breath of the Wild" i "Tears of the Kingdom" też Cię tak wciągnął?

U mnie chyba za mało czasu
  • Odpowiedz
W pierwszą cześć grałem z 2 tyg, ale tak po 2, 3h. Wszystkie większe i główne rzeczy skończyłem. Natomiast 2 część zacząłem jak miałem przerwę w pracy tak z 2tyg ze względu na mrozy, nie mogłem się oderwać aż do zakończenia. Zanim rozpocząłem rozgrywkę nie oglądałem żadnych turtoriali, po prostu gra w ciemno. Właściwie jak na 1 "wyspie" zacząłem łączyć pewne rzeczy to do mnie dotarło jaki to ma potencjał na rozgrywkę.
  • Odpowiedz
@120_Dni_Sodomy: Dobra gierka. Skończyłem po 70 godzinach, ale mogłem grać dalej, bo za każdym razem coś innego mnie wciągało, więc stwierdziłem, że czas skończyć ;d
Niezwykle relaksująca to pozycja jest.
  • Odpowiedz