Wpis z mikrobloga

RECENZEX NEWSLETTER NR 25

Trochę krótki, trochę długi wpis na początek roku, taki pryma sort aby się rozruszać.
W historii znane są przypadki "BADGE ENGINEERING" czyli producent A dogaduje się z producentem B, że producent B będzie sprzedawał model auta od producenta A pod swoim znaczkiem. Toyota też nie była wyjątkiem tylko zwykle współpraca z Toyotą polegała na tym, że Toyota dawała auto, a inny producent dawał swój znaczek. Tak było z VW Taro (Hilux), Chevy Nova (Corolla), Geo Prism (Corolla) czy Holden Apollo (Camry). Tym razem opisałem 5 sytuacji gdy to inne auta sprzedawano pod znaczkiem Toyoty.

[LINK DO WPISU]

#recenzex #motoryzacja #ciekawostki #toyota
SzubiDubiDu - RECENZEX NEWSLETTER NR 25

Trochę krótki, trochę długi wpis na początek...

źródło: fejk-toyota-768x461

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu: coś chyba pomyłka w tytule punktu 2:

2. Subaru Baleno – Toyota Glanza/Starlet [Indie/Afryka]


no i tych ProAce jest na tą chwilę trochę więcej, niż tylko Max.
  • Odpowiedz
  • 2
@PiotrFr: te daihatsu to dla toyoty były głównie kulą u nogi. Rząd JP zmienił opodatkowanie aut i kupowanie kei-carów przestało być opłacalne a to była główna gałąź Daihatsu. Może celowo ubiją Daihatsu tą aferą bo i tak chcieli się ich pozbyć.
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu: tylko Toyota brała masę normalnych aut a nie tylko kei carów.

Może celowo ubiją Daihatsu tą aferą


Może. Ale lepiej było sprzedać niż być umoczonym w taką aferę. Zresztą nikt nie wierzy że nie wiedzieli
  • Odpowiedz