Wpis z mikrobloga

W ofertach pracy często widać - wymagany język Angielski C1...
Czy serio wymagają C1? Czy wpisują tak tylko po to żeby odsiać tych co dukają?
#it
  • 6
  • Odpowiedz
@Rura69: wystarczy że jesteś w stanie się logicznie porozumieć. Czasami jak tych HRówek słucham to się nóż otwiera w kieszeni. Nie mam żadnego certa. Realnie mam mocne B2 z angielskiego i nikt się do tego nie przyczepił. Te picze dukają jakby czytały z kartki swoje pytanie. Nie ma żadnego sposobu dla niej żeby odróżnić B2 od C1...
  • Odpowiedz
  • 1
@jakuba94: A to luz. Mam codzienne calle z teamem zza granicy gdzie obgadujemy swoje tematy po angielsku. Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś władał perfekcyjnym angielskim na poziomie C1 w całej swojej karierze. Chyba że pochodził z UK lub USA.
  • Odpowiedz
@Rura69 kiedyś gadałem z hrowka i z moim b1/b2, stwierdziła że mówię rewelacyjnie. Sama umiała wydukac kilka zdań ;D także bez stresu.

Nawet jak będziesz miał kilka calli w tygodniu, to na upartego chwilą i się wyrobisz.
  • Odpowiedz
@Rura69 gratulacje. Tak jak mówię bez egzaminu nie ogarnie czy mówisz słabe C1 czy mocne B2. Tam chodzi o to żeby nie było tak że ktoś zagada do Ciebie po angielsku a ty nic nie powiesz bo nie rozumiesz
  • Odpowiedz