Wpis z mikrobloga

@damienbudzik #bekazchlopskiegorozumu
Wszystko się zgadza( ͡º ͜ʖ͡º)

Globalne ocieplenie kojarzy się głównie z topniejącymi masami lodu. Tymczasem skutkiem zmian klimatycznych są także anomalie pogodowe, takie jak dotkliwe upały, skutkujące suszami, niebezpiecznie silne wiatry, groźne i srogie mrozy czy opady nawalne, powodujące powodzie.
  • Odpowiedz
@kiszczak: Bo jak jest gorąco, to jest dowód na globalne ocieplenie, ale nawet jak jest zimno, to też jest dowód na globalne ocieplenie, czego nie rozumiesz?
  • Odpowiedz
@blehblehbleh: w sumie to ten sam chwyt, którzy covidioci używali do tłumaczenia tego, że należy zamykać ludzi w domach. Czyli wirus może się objawiać również brakiem objawów ( ͡° ͜ʖ ͡°). Co za zaskoczenie że tej samej retoryki używają te same osoby wobec zmian klimatu, gdzie, swoją drogą, ta nazwa to majstersztyk, bo cokolwiek się nie wydarzy w pogodzie, to wszystko będzie można tłumaczyć zmianami klimatu (
  • Odpowiedz
@wilhelm99: Oczywiście, zresztą taka sama jest retoryka wobec sceptyków (niezależnie czy mówimy o ludziach odrzucających całość narracji, kwestionujących jej część lub po prostu wyrażających jakies wątpliwości): denialisci, antynaukowe szury, prowadzicie ludzkość ku zagładzie, debile, ruska agentura, itd. Oczywiście zdecydowana większość to tzw. echo chamber zastraszonych kretynów, ale sama narracja wywodzi się, w jednym i drugim przypadku, z mediów liberalnych.
  • Odpowiedz
@filas312: Bo ekstremizacja pogody nie brzmi tak strasznie. Zwłaszcza, że przecież klimat w pewnych rejonach globu jest bardziej ekstremalny niż u nas - np. w USA lata są gorętsze, a zimy zimniejsze przez brak Golfsztromu i innych czynników lagodzacych. No i duże amplitudy można by potencjalnie wykorzystywać na naszą korzysc, a ocieplenie to wiadomo, tylko katastrofa i umrzemy z pragnienia.
  • Odpowiedz
@blehblehbleh: rozumiem, że wywołane wahaniami pogody zjawiska pokroju tornad etc też możemy wykorzystać? na postępujące zmiany pogodowe dowodów jest wystarczająco, żeby denialistów klimatycznych nazywać denialistami klimatycznymi. a gwoli ekopodatków etc. - jest takie pojęcie "damage control"; rozumiem że jak ma być źle to zróbmy jeszcze gorzej? xD
  • Odpowiedz