Wpis z mikrobloga

Tworzenie strefy komfortu ciąg dalszy. Jedna z ważniejszych rzeczy w mieszkaniu. Nowe biureczko. Mebel, przy którym będę spędzać większość czasu (albo w top 2 z łóżkiem). Niebieski składał i prawie ani razu nie przeklnął, a składania było sporo. Sam blat składa się z 4 części. Ale fajnie, działa. Będzie fajnie shitpostować.

Niedługo kupuje właśnie jeszcze wyrko i kanapa będzie w końcu kanapą, a nie moim łóżkiem. Jeśli będzie odzew i będzie mi się chciało, to wtedy też wrzucę recenzję z korzystania z łóżka.

Pozdrawiam z rodzinką.

#mieszkanie #biurko #przeprowadzka
Tyrande - Tworzenie strefy komfortu ciąg dalszy. Jedna z ważniejszych rzeczy w mieszk...
  • 4
  • Odpowiedz
@Tyrande tak trzeba żyć, ja też ostatnio dorosłem do tego, by umeblować sobie mieszkanie na bardziej przytulne :)

na biurko polecam desk mat z jakąś fajną grafiką, a jak chcesz mieć przytulnie, to zainwestuj w lampkę biurkową z ciepłą żarówką. Ciepłe światło lampki jest zajebiste do wieczornego shitpostowania. Ogarnij też kable, w IKEI jest fajny koszyczek przykręcany do blatu na zaciski bez wiercenia.
  • Odpowiedz
  • 1
@ziiemniiak: no podkładka nie jest za ładna szczególnie wzór, ale na usprawiedliwienie powiem że kiedy ją kupowałam, to innych nie było.
Nowa będzie pewnie kupowana. Jeszcze w pastelowych kolorach najlepiej w kotki ()
  • Odpowiedz