Wpis z mikrobloga

Dzisiaj uratowałem człowiekowi życie! Na zakładzie w pracy kolega około 50 lat padł blady jak ściana i jako jedyny potrafiłem robić resuscytację. Robiłem ją do przyjazdu karetki, patrząc na jego bladą, wykrzywioną i oplutą przez samego siebie twarz. Myślałem, że to już jego koniec. Sam zarządziłem wszystkim, bo wszyscy spanikowali. Dowiedziałem się przed chwilą, że będzie żył, a do tego czasu nie mogłem się pozbierać. Pamiętajcie drogie wykopki, że warto posiadać taką wiedzę, lub sobie przypomnieć, bo może zależeć czyjeś życie od tego.
#zycieismierc #medycyna
  • 200
  • Odpowiedz
@Nigirium_Ignis: Gratulacje! Zrobiłeś też dużo dobrego pisząc o tym tutaj. Nie wiedziałem, że wentylować nie trzeba, pewnie uciskana klatka i płuca same sobie coś tam zaciągają. Wiem za to, że osoby po resustytacji często miewają popękane lub połabane żebro jakieś. Brawo Ty!
  • Odpowiedz
@Nigirium_Ignis: Jeden Pan zemdlał ze stresu na wynik badania, Pani pielęgniarka sprawdziła puls zrobiła udrożnienie dróg oddechowych i podniosła nogi do góry i Pan wstał w mniej niż 5 sekund napił się wody a stres i tak nie był warty wyniku
  • Odpowiedz
@Nigirium_Ignis kilka lat temu w Sylwestra pod marketem zatrzymał się samochód, wyszła z niego kobieta i zaczepił kogoś, wysiadłem, a ona mówi że nie oddycha jej partner około 60lat, wyciągnąłem go z auta i zacząłem reanimować a ona do mnie że może nie bo mu coś zrobię bo on ma bypassy, przyjechała karetka, kontynuowała i zabrali go do szpitala. Nie wiem czy żyje ale jego twarzy chyba nie zapomnę
  • Odpowiedz
@Nigirium_Ignis Świeżo po przypominającym szkoleniu z zasad PP potwierdzam, że nie trzeba. Wyjątkiem są dzieci, gdzie przed wykonaniem masażu serca wykonuje się 5 wdechów, a następnie resuscytacja 15/2.
  • Odpowiedz