Wpis z mikrobloga

Co raz więcej mówi się, że rosja może jednak zaatakować kraje bałtyckie lub Polskę, ale spójrzmy na fakty.

1. Od 24 lutego 2022 roku Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 372 090 żołnierzy, 6 113 czołgów, 11 358 pojazdów opancerzonych, 8 801 zestawów artyleryjskich, 961 wyrzutni rakiet, 653 zestawy przeciwlotnicze, 331 samolotów, 324 śmigłowce, 6 877 bezzałogowych statków powietrznych, 1 816 pocisków manewrujących, 23 jednostki nawodne, 1 okręt podwodny, 11 731 pojazdów (w tym cystern), 1 365 jednostek sprzętu specjalnego.

Nawet żeby straty Rosji wyniosły 50% tego to nie da się takich ilości odbudować w ciągu roku, 3 czy nawet 5 lat.
Już zbierają kogo mogą i wysyłają na Ukrainę a jeżeli by chcieli konfrontacji z NATO, musieli by wystawić więcej sprzętu i ludzi niż na początku na Ukrainę, do tego kwestie logistyczne.

2. Fakt jest taki, że rosjanie w 2023 roku stracili a nie zyskali tereny na Ukrainie.
Dnia 01.01.2023 Rosjanie okupowali 62757km2 + Terytoria zajęte w 2014r
Dnia 16.01.2024 Rosjanie okupują 62327km2 + Terytoria zajęte w 2014r

Jak by nie patrzeć utracili kontrolę nad 700km2 terytoriów, nie są w stanie ruszyć do przodu.

3. Zobaczmy na punkt 1 i 2 i widać, że Rosja nie radzi sobie z Ukrainą, ponosi ogromne straty (oczywiście Ukraina też), nie jest w stanie posuwać się do przodu. A walczy z armią ukraińską jedynie w pewnym stopniu wspieraną przez NATO. W takim przypadku jak i czym mieli by zaatakować któryś z krajów NATO? Do tego wiedząc jaką armią i jakim sprzętem dysponuje sojusz.

#wojna #rosja #ukraina
  • 18
  • Odpowiedz
@SzukamNlcku: Atak dodatkowo oddala zniesienie sankcji w niedającą się przewidzieć przyszłość. Plus Chińczycy w obecnej sytuacji na pewno ucieszyliby się z chaosu w relacjach handlowych z ich największymi partnerami ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
@SzukamNlcku: Tylko że ruscy nie zakładają konfrontacji z całą potęga NATO, tylko liczą na bardziej ograniczony konflikt, np. same kraje Bałtyckie, wspierana przez Polskę i Finlandię, jeżeli w USA dojdzie do władzy Trump a w paru innych europejskich krajach inne opcje prorosyjskie, tak jak na Słowacji już się stało np. A bez USA już może być ciężko, bo te wszystkie kraje które wymieniłem razem wzięte nie mają takich wojsk lądowych ani
  • Odpowiedz
Rosja nie radzi sobie z Ukrainą, ponosi ogromne straty (oczywiście Ukraina też),


@SzukamNlcku:

Rosja nie radzi sobie z Ukrainą, podczas kampanij pod Awdijiwką i pod Krynkami straciła 650 szt. tiechniki. Skończyły się bezkarne loty kamowych i suchojów.
Oczywiście Ukraina też ponosi straty. Analogicznie - 70 szt. Jesienią odwróciło się szczęście rosyjskich dronów i na froncie teraz rządzą ukraińskie.
  • Odpowiedz
6 113 czołgów, 11 358 pojazdów opancerzonych, 8 801 zestawów artyleryjskich, 961 wyrzutni rakiet, 653 zestawy przeciwlotnicze, 331 samolotów, 324 śmigłowce, 6

ale spójrzmy na fakty.


@SzukamNlcku: XD liczby mocno przestrzelone szczególnie jeśli chodzi o lotnictwo, liczby przez ciebie cytowane można podzielić przez 2
https://www.oryxspioenkop.com/2022/03/list-of-aircraft-losses-during-2022.html
https://www.oryxspioenkop.com/2022/02/attack-on-europe-documenting-equipment.html
  • Odpowiedz
Rosja nie jest w stanie posuwać się do przodu.


@SzukamNlcku: Rosja prawie rok temu wyczerpała swoje zdolności operacyjne, pozostały jej tylko lub aż zdolności do obrony, zależnie od kierunku, aktywnej lub uporczywej. Zwracali uwagę prawie dwa lata temu analitycy, że Rosjanie, to dziedzictwo radzieckie, będą lepsi w obronie, niż w manewrze. Mniejsze wymagania sprzętowe, szkoleniowe, logistyczne i koordynacji.
  • Odpowiedz
Co raz więcej mówi się, że rosja może jednak zaatakować kraje bałtyckie lub Polskę, ale spójrzmy na fakty.


@SzukamNlcku: nie jednak, tylko zaatakuje. To jest kwestia czasu. 5 - 15 - 20 lat? Oni nie zrezygnują z imperialistycznych dążeń. Nie ma szansy na zmianę w społeczeństwie rosyjskim.
  • Odpowiedz
W takim przypadku, jak i czym mieli by zaatakować któryś z krajów NATO?


@SzukamNlcku: Do sprzętu se kupią komponentów za surowce. Potrzebują 2 lata zawieszenia broni. Zaatakują Litwę, bo Przesmyk prowadzi przez Wilno, a nie Suwałki. Ani Polska, ani Litwa+Łotwa+Estonia nie mają armii, jak Ukraina, zdolnej do nawiązania walki z Rosją (wiem, bo słuchałem u Kurczaka o opiniach polskich instruktorów o szkolonych Ukraińcach i o scysjach - po roku okazało się,
  • Odpowiedz
Rosjanie prowadzą wojnę z całą potęgą Zachodu (Zachód to także My). Deklarują.


@walenty-merkel: To tylko propaganda na użytek wewnętrzny, tak samo jak te ich grożby że zniszczą Polskę atomówkami. Mówią tak żeby wytłumaczyć swoim obywatelom dlaczego nie idzie im na Ukrainie, i to pokazuje też że się obawiają NATO, bo twierdzą że NATO miesza się więc nie dajemy rady, czyli to to NATO potencjał jakiś ma, można wywnioskować między wierszami. Co
  • Odpowiedz
Tylko że ruscy nie zakładają konfrontacji z całą potęga NATO,


@Nateusz1: ja bym poszedł dalej.. jedyne na co może pogrywać teraz rosja to osłabienie NATO - albo go spowodować np. przez skubanie innych krajów bez celu zajęcia całych (i tym samym sprawdzać NATO), albo wykorzystać np. zaangażowanie USA w innym konflikcie.
  • Odpowiedz
@SzukamNlcku: Sa dwie mozliwosci.
A> Najzwyczajniej w swiecia podpuszczamy ruskich
B> Moze Chiny zaczna rowniez wojne na grubo i nagle sie okaze ze na front ukrainy jedzie maly oddzial chinczykow w luczbie jednego miliona jako wsparcie sojusznika.
  • Odpowiedz