Wpis z mikrobloga

Chciałbym poruszyć kwestię spożywania przez wegetarian jaj i mleka.

Wielu wegetarian nie je mięsa, ponieważ nie popiera metod hodowli i uboju zwierząt (cierpienie i te sprawy). Nie przeszkadza im to jednak jeść produkt eksploatacji ptaków. Ptaki są upychane w klatkach, żyją na kratach, nie widzą nigdy słońca (nie ma okien, a cykl dnia i nocy jest regulowany sztucznie), nie mają nigdy do czynienia z kogutem, nie mogą wykazywać swojego naturalnego behawioru (grzebanie), a w najgorszych wypadkach mają przycinane skrzydła i dzioby. Oczywiście zaraz się zaczną oburzone komentarze, że wegetarianie kupują tylko jaja "zerówki", z chowu ekologicznego, gdzie kury mają warunki jak w 4-gwiazdkowym hotelu. Ale zastanówmy się jak wygląda produkcja jaj od podstaw.

Rasy kur dzielimy na nieśne, ogólnoużytkowe i mięsne. Rasy nieśne (w tym popularny Leghorn) charakteryzują się bardzo dobrą nieśnością, ale bardzo słabą mięsnością. Pisklęta ras nieśnych po wykluciu poddaje się procesowi seksowania, czyli określania płci. Koguciki poddawane są utylizacji (używając eufemizmu), ponieważ nieopłacalne jest ich hodowanie na mięso, a jaja konsumpcyjne nie są zapładniane.

Osobna sprawa dotyczy kur z przydomowego wybiegu. Takie z reguły mają najlepsze warunki. Pomijam już sprawę, że jajko to największa na świecie komórka jajowa, ale jajka z takich zagród są z reguły zapłodnione. Jedząc takie jajko wegetarianie spożywają w pewnym sensie nienarodzonego ptaka. Poza tym wiadomo, że jak już taka kura przestanie spełniać swoje zadanie, to wyląduje w rosole gospodarza.

No i jeszcze sprawa mleka i przetworów. Przecież krowy mleczne są dobrze traktowane, prawda? Mało kogo interesuje, że ok. 30-50% (źródło) krów mlecznych w Polsce cierpi na zapalenie wymienia (mastits). Poza tym pamiętajmy, że jak krowa mleczna przestanie spełniać swoje zadanie, czyli dostarczać wam drodzy wegetarianie mleka, to i tak pójdzie na rzeź. Ale przecież tego nie popieracie, prawda?

#wegetarianizm #wegetarianie #bekazwegetarian
  • 3
@Niepotrzebne_plus18: Widzę wegetarianizm po prostu okresem ułatwiającym przejście na weganizm jeśli ktoś nie jest w stanie (np. z powodu rodziny i znajomych) od razu. Ja byłem wegetarianem 3 lata przed weganem z powodu braku informacji, za małego research'u, widziałem jakieś filmiki na youtube o świniach, nie wiem czemu od razu nie natknąłem się na film "Ziemianie". Jadłem też te jajka "0" bo ciężko inaczej jak cała rodzina z ciebie dziennie kpi