Wpis z mikrobloga

UE musi/chce wydawać 1,5 biliona rocznie Euro, na redukcję emisji o 90% do 2040 roku.
Są to tak absurdalne pieniądze, że ciężko sobie to wyobrazić.
Przy czym UE emituje 7% całościowej emisji dwutlenku węgla na świecie

Dodam tylko, że to nie realne, bo roczny budżet UE to 200 mld euro rocznie.
Ale postępowa lewica Europy mówi o tym pomyśle: potrzymaj mi piwo

#polityka #ekologia #bekazlewactwa #ankieta

Co byś wolał za tak absurdalne pieniądze wydawane co rok?

  • armia, która obroni UE bez USA 57.7% (15)
  • super szybka kolej łącząca wszystkie stolice UE 11.5% (3)
  • obniżenie podatku Vat w każdym kraju UE o 2% 19.2% (5)
  • obniżenie innych podatków 0% (0)
  • coś innego/komentarz 11.5% (3)

Oddanych głosów: 26

  • 20
@mango2018: Ja bym właśnie chciał, żeby wydać te pieniądze na redukcję emisji CO2 globalnie, bo pozostałe opcje nie będą stanowiły dla mnie wartości, jeśli nie będę mógł żyć na akceptowalnym dla siebie poziomie (na przykład z powodu ogromnej migracji z miejsc, w których nie będzie się dało żyć w ogóle).
@mango2018: dobre pytanie. Super szybka kolej między stolicami UE - to byłoby świetne rozwiązanie, osobiście wolałbym to, niż latanie samolotem. Dla ekologii też pewnie byłoby to korzystne.
Armia, która obroni UE bez USA - również się z tym zgadzam, tylko że coś takiego akurat pozostanie w sferze marzeń, ponieważ jest to krok ku federalizacji Europy a na to nie ma zgody chyba nigdzie. Mimo to byłoby to bardzo sensowne, ponieważ obecnie
@gorzki99: Problem polega na tym, że właśnie niektóre osoby mają matematykę na poziomie szkoły podstawowej i przez to nie potrafią zrozumieć globalnych zagadnień, które można opisać tylko za pomocą bardzo skomplikowanych modeli klimatycznych (statystycznych). Jednocześnie uważają się za specjalistów większych od tych, którzy zajmują się takimi zagadnieniami całe życie.
@gorzki99: Kto powiedział, że Unia będzie jedynym organizmem, który obniży swoje emisje? Chciałbym zauważyć, że podejście UE do tego problemu wydaje się być kompleksowe i niemal wymuszające na organizmach zewnętrznych obniżenie swojej emisji (na przykład przez odpowiednie cła lub przeniesie produkcji do "czystej" Europy, aby produkcja dóbr emitowała mniej CO2 i innych gazów cieplarnianych), jeśli chcą być konkurencyjni na rynku europejskim.
Kto powiedział, że Unia będzie jedynym organizmem


@Bestiariusz: Pokaz mi stanowisko chin, indii, USA w tym temacie. O ile oni obizaja i jakie koszta ponosza.

Poki co "tylko" 27 panstw unii ktore lacznie emituja 7% sie zarzyna zeby z 7 zrobic 1. Lepiej by bylo z 60 zrobic 30. A na to sie nie zanosi bo kazdy inny ma to we dupie. Woli dbac o swoja gospodarke.
@gorzki99: a ten fragment przegapiłeś (jest jeszcze drugi fajny)

China's installed capacity of renewable energy exceeded 1.45 billion kilowatts in 2023, accounting for more than 50 percent of the country's total installed power generation capacity
@PiotrFr: Matematyka na poziomie szkoly podstawowej:

Masz 100 elektrowni weglowych i 100 wiatrakow. Emitujesz X CO2.

Budujesz 100 kolejnych weglowych i 300 kolejnych wiatrakow.

Pytanie brzmi: Ilosc emitowanego CO2
a)wrosla
b)zmalala
c)nie zmienila sie.

Wykaz sie.
@gorzki99: Skoro w miksie energetycznym Chin jest ponad 50% udziału bezemisyjnych źródeł energii (Energetyka24) i ten udział rośnie, to proporcja włączania nowych mocy nie wynosi jedna elektrownia węglowa na trzy wiatraki.
Elektrownia węglowa nie jest równa elektrowni węglowej. W linku znajduje się informacja, że to właśnie stare elektrownie węglowe są zastępowane przez nowe (nie jest to idealne rozwiązanie, ale poprawia sytuację emisyjną).

Stanowisko Chin
Stanowisko USA
Stanowisko Indii
@Bestiariusz: Przeczytalem te stanowiska. Fanie brzmia. Nie ma tam nic na temat ile na to przeznaczaja kasy.

Ja tez mam stanowisko ze chciabym sie pozbyc glodu na swiecie. Stanowisko mam ale nic z tym nie robie. Zero pln w to wkladam. No ale mam stanowisko.

Fajnie ze zwiekszaja udzial OZE. Ale to nie powoduje zmniejszeniu emisji CO2. Dalej emituja tyle samo (a nawet wiecej skoro nowe elektrownie buduja).

Jak zaczna emitowac
@gorzki99: Chciałbym, żebyś zrozumiał, że nie ma znaczenia KTO zredukuje i o ILE. ŁĄCZNE globalne emisje muszą być ograniczone do zera (w średniej perspektywie), a nawet powinny być ujemne (w dłuższej perspektywie), żeby cofnąć szkody, które już powstały. Im później kraje to zrobią, tym większe koszty poniosą w przyszłości, bo będą musiały robić to w szybszym tempie (chyba że zgodzą się na niemożliwość życia na znacznych połaciach Ziemi, znaczące obniżenie komfortu
@Bestiariusz: Nie wnikajmy co powoduje a co nie. Wartosci bezwzgledne. A tu mamy 7 vs 50.

Zmniejszenie tego 7 do 0 da ci nic jesli nawet zmiejszysz te 50 do 40. Nic poza samozaglada.

nie jest walka z tym, żeby UE nie ograniczała emisji, tylko żeby właśnie te pozostałe państwa, na które się powołujesz, rzeczywiście ograniczały emisję.


Skoro mamy dojsc do 0 to kazdy musi oganiczac. UE ze swoim 7 ma
@mango2018: Elektrownie atomowe, modernizacja sieci energetycznych, na tyle by zasilić odbiorców indywidualnych i przemysł z grubym zapasem na rozwój, bez szans na jakiekolwiek deficyty.
Co zostanie to na badania i rozwój związane z energetyką i przemysłem.
Nie dość że energia byłaby bezemisyjna, to do tego nie przepłacałoby się za nią i byłaby stabilna.