Wpis z mikrobloga

@mwmichal: Część winy nadal ponosi beznadzieje zaprojektowana infrastruktura drogowa, czy też jej wykonanie. Nie wiem jakim cudem takie rzeczy przechodzą odbiory, ale ogromną winę ponoszą kierowcy i ich agresywna jazda
  • Odpowiedz
@mwmichal ciekawe w jaki sposób policzyli liczbę aut, bo dane z CEPIK to se można o kant dupy rozbić. Jeśli by urealnić liczbę aut to statystyki mogą być jeszcze gorsze.
  • Odpowiedz
@buchowo: akurat niestety ale tu się zgodzę. CEPIK trzyma dane na temat zezłomowanych aut, w statystykach mamy 600 aut per 1000 mieszkańców, a liczba jest o wiele niższa i wynosi raczej ok 300-400.
  • Odpowiedz
  • 0
@mwmichal trzeba przyznać wprost, naszemu państwu nie zależy bezpośrednio na obniżeniu tego wyniku tylko na wpływach z mandatów. W sąsiednich Czechach jest dużo odcinkowych pomiarów prędkości obejmujących całą długość wsi przez co nie można przez nią "przelecieć", a u nas policjant jak jakiś cieć stoi z suszarką xD.
Najbardziej mi brakuje tych fotoradarów od mierzenia odległości od samochodów na autostradach i eskach, może by się skończyło to wieśniactwo.
  • Odpowiedz
Polscy kierowcy be like "szybko ale bezpiecznie synek hehe"


@mwmichal: a skąd pomysł że jedynie prędkość jest problemem? A może też infrastruktura, wiek pojazdów, wiek kierowców, surowa że przepisy, konformizm obywateli itd
  • Odpowiedz