Wpis z mikrobloga

#fizykateoretyczna #einstein
Nie moge zrozumiec, dlaczego jakis proces mialby plynac wolniej w ukladzie poruszajacym sie bardzo szybko, czyli ze taka sama klepsydra z takim samym piaskiem by sie miala inaczej zachowywac.
Jakies wywody ze swiatlem porobil Albercik i mu takie wnioski wyszly - czy to dotyczy moze tylko zjawisk swietlnych i elektrycznych? Zawsze ogarnialem fizyke, ale tego nie moge, jakby to jakies naciagane bylo, albo ja tepy.
Skoro swiatlo to fotony, to jak ze srodka wagonu sa puszczane, to nie maja szybkosci tego wagonu?
Dziwne to wszystko - jeszcze dziwniejsze, ze potem w doswiadczeniach sie potwierdzilo.

To juz nie wiem, „kto jest synem kogo” kurcze.
Ehhh.
Jest tu jakis fizyk, co mi wytlumaczy, dlaczego do szybkosci swiatla w przykladzie z wagonem nie dodaje sie szybkosci wagonu?
Co niby tam blyska w tym wagonie, cos niezwiazanego z nim?

Ja mam taki fajny eksperyment myslowy w glowie, ktory albo cos ciekawego pokaze, albo odkrylem naped relatywistyczny bez odrzucania materii.

Co wy na to?
  • 15
Jest tu jakis fizyk, co mi wytlumaczy, dlaczego do szybkosci swiatla w przykladzie z wagonem nie dodaje sie szybkosci wagonu?

Co niby tam blyska w tym wagonie, cos niezwiazanego z nim?


@StaraDusza: Zaden ze mnie fizyk ale kiedys ksiazki na ten temat pochlanialem na potege. Nie wiem o ktorym dokladnie eksperymencie myslowym mowisz. Ale do predkosci swiatla nie mozesz nic dodac - ona jest nieprzekraczalna (splatanie kwantowe troche zgrzytu tu wprowadza.
@gorzki99: Aaa, tak, zapomnialem o tym. Czyli czy to jest lampka przymocowana do wagonu, czy nie, nie ma znaczenia, dla obserwatora obok wagonu swiatlo dotrze do jego krancow w roznych momentach. Ale to jest niesamowite, ze Albercik tak sobie pomyslal eksperyment i potem dostal model (teorie), ktora sie sprawdzila w realu. Dziwne tylko, ze jak sobie nazwiemy "czas" cos zwiazane ze swiatlem, to potem taki zegar swietlny faktycznie roznie dziala w
Wiec cholera wie, czy w paradoksie blizniat w ogole mozna rozwazac starzenie sie organizmu ludzkiego


@StaraDusza: To jest ciekawe pytanie. ALe dla mnie z innego wzgledu. Skoro dla poruszajacego sie obiektu czas plynie wolniej (im predkosc blizsza c tym bardziej spowalnia) to jak to wplywa na organizmy biologiczne?

W jaki sposob komorki wiedza ze nie maja starzec sie tak szybko bo sie akurat poruszaja?
@gorzki99: Pieknie piszesz. Co do samego paradoksu to ponoc tam tlumacza, ze ten, co leci, zawraca w ukladzie tego, co zostaje i on bedzie mlodszy. Ale ty wlasnie masz racje z bazowym pytaniem, jaki ma zwiazek jakis dawny eksperyment myslowy ze swiatlem z biologia komorki. Tak jak ta klepsydra, co bez grawitacji pokazuje brak czasu, nie wiem, czy starzejacy sie czlowiek w szybkim pojezdzie moglby pokazywac czas. Moze jest wiele czasow.
@StaraDusza: Jak dla mnie (ale to tylko dla mnie - niczym nie poparte) czas plynie dokladnie tak samo dla kolesia co sie porusza jak i kolesia co sie nie porusza.

Obj umra w swoim wieku powiedzmy 100 lat. Tylko ze ten nieporuszajacy sie (jakby mogl) to by widzial se swojego polozenia ze dla poruszajacego sie uplynelo 20 lat. I dla niego poruszajacy sie zmarl by w wieku 20 lat.

Ale to
@gorzki99: Ja tak zaczalem myslec o tych latach, ze tak jak ktos patrzy na piasek w klepsydrze, tak patrzy na obiegi ziemi wokol slonca, jaki kto ma zegarek, taki ma czas, tak o tym pomyslalem. Ze ten gosc w szybkim pojezdzie nie bedzie sie w ogole interesowal obiegami ziemi wokol slonca, on nie bedzie wiedzial, ile ma lat. Bedzie sie starzal i umrze, tutaj zgoda, taki czas enteopii i chaosu jest
Ja mam z ta STW i OTW taki problem, ze jakis tam blad wyczuwam, ale moze za trudna dla mnie.


@StaraDusza: Tym to sie akurat nie przejmuj. Nawet Albercik twierdzil ze nie do konca ja rozumie :DD

Natomiast rozumiem, ze ziemia 100 razy okrazy slonce i wtedy obaj umra, hmmm, tylko ten drugi nie bedzie o tym wiedzial. Moze on zobaczy 20 okrazen (jak piszesz przykladowo), ale bedzie tak samo stary
@gorzki99: Jeszcze bralem prysznic, to sobie myslalem, ze wlasnie w CERN (bo chyba w reaktorach termojadrowych jak ITER czy inne tokamaki i w tym stellaratorze Wendelstein nie uzywa sie tak fizyki relatywistycznej) w procesach atomowych i subatomowych sie STW potwierdza, czyli tam sa juz takie szybkosci, ze oni nie tylko uwzgledniaja szybkosc czastki, ale tez wydluzony czas jakiegos procesu, zeby ladnie aparature pomiarowa umiejscowic (tak sobie to wyobrazam, nie bylem w
Natomiast z podroza blizniat mam taki problem, ze to jest zycie i nie przekonuje mnie to, ze mozna tak przejsc z materii niezywej na to, co dzieje sie w czlowieku.

Taki fikolek ktos tu robi, a nic nie wiemy o tym czasie biologiczno-duchowym w relacji z procesami atomowymi.


@StaraDusza: A ja to dokladnie inaczej :)
Podalem przyklad z satelitami, gps i zegarami. Duchowosc nie jest naukowa i mnie nie interesuje. Ale:
@gorzki99: Zaczalem to jeszcze analizowac, to jak zaczalem myslec o poprawkach, to mi sie skomplikowalo, na razie bym przyjal same zegary chodzace i ich odczyty.

Tez myslalem, czy taki zegar na sprezynke ktos kiedys wzial na orbite (bo o szybkosciah pojazdow odpowiednich mozemy zapomniec), ale chyba nic by nie wyszlo, tylko zegary atomowe wchodza w gre.

Tam tez chyba bylo o ukladach inercjalnych i nieinercjalnych, to tez mnie dziwi: dlatego, ze
moze jutro jeszcze pogadamy


@StaraDusza: Mi tam sie nasza rozmowa rozmowa podoba :)

Jednak nie zgodze sie z toba - czas istnieje.

"„sekunda jest czasem trwania 9 192 631 770 okresów promieniowania, odpowiadającego przejściu między dwoma nadsubtelnymi poziomami stanu podstawowego atomu cezu 133, w temperaturze 0 K. ″

To tyle jesli chodzi o definicje. Tak zagmatwana ze dla zwyklego jasia ciezka do wyobrzenia.

IMHO skoro predkosc swiatla w prozni jest niezmienna
@gorzki99: Wczoraj mnie najbardziej zalatwil ten koncept ukladu odniesienia, jakos na stale przypiety do poruszajacego sie pojazdu.
To sie poddalem i uznalem sobie, ze czasu nie ma.

Natomiast czekalem, czy mi nie odpiszesz z przykladem, ze jak czasu nie ma, to zebym ci na chwile pozyczyl 100 zl :)
Tylko tutaj juz mialem odpowiedz: "za chwile"
Jakies 2 madrale tak kiedys dyskutowaly ponoc.

Tak, wlasnie to plyniecie jest, ale zegarem moze
dokladny zegar, jak piszesz, zegar atomowy.


@StaraDusza: Ktory tez sie spoznia/spieszy ale po takim czasie ze jest to nieistotne dla duzej liczby pokolen:
"Według obliczeń ustalono, że zegar ten posiada jednosekundowy margines błędu (do przodu lub do tyłu) i o ten niewielki czas może spóźnić się lub przyspieszyć raz na 138 milionów lat."

"Wskazowka cofa sie, choc to fizyce wbrew" - ciekawe, co Lady Pank mieli tutaj na mysli.


To akurat
Wczoraj mnie najbardziej zalatwil ten koncept ukladu odniesienia, jakos na stale przypiety do poruszajacego sie pojazdu.


@StaraDusza: To tak teraz mi sie przypomnialo - moze to cos pomoze. Sytuacja nie "eksperyment myslowy" a miala miejsce:

Jedziemy ze znajomymi na wakacje. Samochodem. Z przodu kumpel i jego zona z tylu ja i mlody (chrzesniak lvl8). Na podlodze lezy pilka. Kumpel skreca w lewo a pilka "toczy sie w prawo". I mlody stwierdza