Aktywne Wpisy
Defined +495
Czy Koalicja Deweloperska działa w Polsce nieprzerwanie od co najmniej 24 lat? Myślę, że wielu z was ma gdzieś w głowie frazę "w polsce brakuje 2 miliony mieszkań". Otóż okazuje się, że ta fraza jest wtłaczana Polakom do głowy od co najmniej 24 lat. Jaki jest jej cel? Clickbait? Propaganda mająca wmówić Polakom, że mieszkanie jest towarem deficytowym i musi dużo kosztować?
Oczywiście struktura i oczekiwania Polaków się zmieniały przez lata -
Oczywiście struktura i oczekiwania Polaków się zmieniały przez lata -
dotankowany_noca +1280
Mam taka sytuacje w zyciu ze moja narzeczona oznajmila mi wczoraj ze jedzie na wieczór panienski do Hiszpanii. Maja tam byc 5 dni i przez te dni cos tam pozwiedzac i poimorezowac. Z mojej strony nie chce sie zgodzić na ten wyjazd bo to wiadomo, kilka dziewczyn w obcym kraju to niebezpiecznie a dodatkowo wyłoży kupe pieniedzy na ten wyjadz (ma wyjść kolo 4k - 5k ze wszystkim a obecnie odkladamy na nowe mieszkanie, a ona nie zarabia dużo). Niestety za nic ma moje słowa i mówi ze juz podjęła decyzje (bez uzgodnienia ze mna). Przez cala ta sytuacje wpadam juz w jakies stany depresyjne. Myslicie ze przesadzam czy jednak racja leży po mojej stronie? Co byście zrobili na moim miejscu?
Zastanawiam sie przez to tez nad zerwaniem.
#logikarozowychpaskow #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow
Przesadzasz. Wróci co prawda trochę luźniejsza ale nie ma co się stresować....
@Kenjiy: życzyłbym udanej zabawy. Poprosiłbym o spakowanie wszystkich jej rzeczy z mojego mieszkania.
A jak macie takie zaufanie do siebie, że boicie się puścić różową samą to pozdro xd
twoja laska może by brzęczała że niebezpiecznie, albo że za drogo i cię nie stać bo zbierasz na mieszkanie, ale czy to nie jest twój problem tylko jej?
jeżeli ma się puścić to się puści i w Polsce
a w ogóle to sobie przemyśl sprawę wspólnego zakupu mieszkania - jeżeli
@Kenjiy: Nad czym tu się zastanawiać? Jak woli hiszpańskie #!$%@? od ciebie, to dawno powinieneś był ją spakować.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Kenjiy: nie jedziesz bo ty nie chcesz, czy dlatego że "wspólnie podjęliście decyzję" ?
tekst że "wspólnie zbieramy na mieszkanie a ona nie zarabia dużo" uważam za wtrącanie się w jej sprawy - ma dostarczyć tyle i tyle kasy i to wszystko co musisz wiedzieć, a czy ona pożyczy od mamy czy wygra w totolotka czy po prostu ty się mylisz w obliczeniach -- to nie
Alkohol, przystojni faceci, często dziani którzy są trzeźwi, wiec gadka się będzie kleić ;)
@Kenjiy: ok ale w sumie czy to o czymś świadczy - ty byś nie pojechał, bo wolisz zostać w domu, a ona by chętnie pojechała
czy ona ma nie jechać dlatego że ty jesteś domatorem?