Aktywne Wpisy
InnyWymiar90 +53
Na nocnej nikt nie zauważy
dariusz44 +209
Nauczyłem dzisiaj mojego 12 letniego syna obsługiwać kosiarkę. Skosił cały ogród, ja w tymczasie z czasie z młodszą córką grzebaliśmy w ziemi, sadziliśmy krzaki. Potem poszliśmy na plac zabaw, huśtaliśmy się na huśtawce. Moje dzieci potem uczyły mnie jeździć na deskorolce. Przeżyłem. Poszliśmy do skelpu, kupiliśmy lody. Potem dalsza jazda na deskorolce, hulajnodze. Śmialiśmy sie cały dzień. Mój syn powiedział ze jestem sigmą, moja córka rechotała. Na kolację zjedliśmy kebsa z sosem
Druga sprawa. Ludzie podchodzą do spotkań jakby wybierali się w wyprawę w kosmos. Przygotowań pół roku. Ja nie widziałem problemu, żeby po 30 minutach gadki jechać do kogoś do mieszkania. Ale żeby spotkać się w miejscu publicznym, to pisania z sobą conajmniej miesiąc. Gdzie po kilku dniach, jak się poznacie już, to wjeżdżają tematy, jakie jest #!$%@? życie, jakie problemy masz w pracy i to są rzeczy o których mogę pogadać z kumplem, a nie przed pierwszą randką.
#przegryw #tinder
@mrsopelek: bo taka jest twoja rola, a nie jakieś spotykanie się.
Komentarz usunięty przez moderatora
@mrsopelek: zasmucę cię, że wśród tych 10 lat starszych wygląda to dokładnie tak samo
Mega miejsce na pierwszą randkę tak swoją drogą, ale stawiałbym dolary przeciw orzechom, że mało która dziewczyna by na to poszła.
@mrsopelek: no jak pisze nie i nie proponuje terminu zadnego innego to it's over