Wpis z mikrobloga

właśnie tak myślałam sobie, że odkąd dorosłam to nie mam marzeń


@ZenujacaDoomerka: @poprostumarta: a czy nie powinno być odwrotnie? Że właśnie wtedy, kiedy już się trochę przeżyło, trochę świata zobaczyło, zdążyło dowiedzieć się czegoś o sobie, przychodzi czas na marzenia? Kiedy już wiesz, czego nie chcesz, a co chciałbyś/chciałabyś zrobić, co odwiedzić, kim być, czego doświadczyć?
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: wyjechać z tego szarego ponurego gówno kraju i zamieszkać gdzieś gdzie przez większość roku świeci słońce i jest w miarę ciepło i nie tyrać tam za najniższą. W moim osobliwym przypadku niestety marzenia ściętej głowy.
  • Odpowiedz