Wpis z mikrobloga

@Damianooo_421:

My, urodzeni w przeszłości, z nostalgią wspominamy tamten czas. Nikt nie narzekał.

Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.

Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się
  • Odpowiedz
@Damianooo_421: Oczywiście tylko wy zetki się zesraliście udając, że nie rozumiecie (chociaż może faktycznie nie rozumiecie) oczywistego skrótu myślowego. Oczywiście zupełnym też przypadkiem wczoraj ogłoszono narodowy program sprawdzania sprawności fizycznej bo wyszło, że wszystko zapasione przez HEHE cziperki i tajgerki. Ha tfu nas was!
  • Odpowiedz
@MateMizu:

Jak ktoś się zadławił, to pił 3 szklanki mleka i przykładał sobie rozgrzaną patelnię. Nikt nie narzekał.


Oo jak kwikłem!

Dobra pasta!
  • Odpowiedz
@Damianooo_421
Potrzeba jakiejś systemowej zmiany, najlepiej żeby każde dziecko na WF mogło robić to w czym czuję się najlepsze czy tam co lubi.
To ile się podciągnie czy zawisi na środku jest mało ważne, ważne tylko żeby dzieciaki się ruszały i miały okazję spróbować różnych aktywności, a nóż któraś zostanie z nimi na dłużej.

A niestety w Polsce nadal tylko granie w gale, gruby na bramkę, do tego zaliczenia z biegania czy
  • Odpowiedz
@Damianooo_421: ale pie*dolenie - to że Janusze i autorzy takich tekstów nie wychodzą z domów nie znaczy że młodzież nie ćwiczy - przynajmniej wśród męskiej części dbanie o siebie pod względem fizycznym jest na bardzo wysokim poziomie - praktycznie każdy chodzi na jakiś sport/siłownię. Cały czas widzę w Zdrofitach jakiś gimnazjalistów czy licealistów którzy przychodzą i ćwiczą - niektórzy z głową, niektórzy nie ale ci są bardzo często poprawiani przez bardziej
  • Odpowiedz
@Damianooo_421: dokładnie! Dzięki wiszeniu na drążku mieliśmy potem wybitnych lekarzy, naukowców, informatyków, nauczycieli, kierowców rajdowych i mężów stanu! Wiszenie na drążku to jest to co zbudowało elity tego kraju i jest solą i chlebem edukacji.
  • Odpowiedz
@Damianooo_421: Ale fakt, że popularna zabawka z tamtego okresu to trzepak i drabinki na placu zabaw i faktycznie chwyt się miało dobry. Wiadomo, że artykuł wyolbrzymia, bo prawie nikt nie wytrzyma 1 minuty wisząc, ale kilka razy podciągnąć mogę się do dziś.
  • Odpowiedz