Wpis z mikrobloga

@pawel-wlodkowic: 2 frankfurterki (2-3zł), 2 plastry boczku (<1 zł), 2 plastry sera żółtego (jak jakaś gouda zwykła to <1 zł, 2 pomidorki koktajlowe <1zł trochę rukoli i 1,5 kromki chleba. Niech to będzie 7-9 zł to 50 za resztę to grubo :)
  • Odpowiedz
@pawel-wlodkowic: no on-line to ceny mają takie średnie, większość po 28 zł. Chociaż to śniadanie za 44 zł to też sporo, całkiem niedawno za 44 zł można było zjeść wypasiony obiad w jakiejś knajpie z browarem w cenie. W domowych warunkach takie śniadanie nie przekroczyłoby 20 zł.
mug3n - @pawel-wlodkowic: no on-line to ceny mają takie średnie, większość po 28 zł. ...

źródło: angielskie

Pobierz
  • Odpowiedz
@pawel-wlodkowic: ah ci biedni restauratorzy. Szczerze fenomenem jest, że ~80% restauracji wrocławskich w ogóle istnieje. Mówi się, że z trójkąta "tanio - dużo - dobrze" można mieć max 2 pozycje, ale wrocław rządzi się innym trójkątem: "drogo - mało - niesmacznie" - z którego najczęściej spełnione są wszystkie 3 punkty.
  • Odpowiedz
@pawel-wlodkowic: ktoś w swojej chciwości i braku szacunku do klienta wycenił to co znajduje się na talerzu na 59 zł?

I pewnie jeszcze zatrudnia studentów na umowę zlecenie i jebią za minimalną
ShineLow - @pawel-wlodkowic: ktoś w swojej chciwości i braku szacunku do klienta wyce...
  • Odpowiedz
@sasik520 jest za mało dobrych restauracji albo za mało restauracji w ogóle. Jak byłem w bułce z masłem to było dosłownie pełno ludzi, ale byli też tacy co weszli, popatrzyli na ceny i wyszli (tak, żałuję że sam tam nie zrobiłem)
  • Odpowiedz
kiedyś zamówiłem w Szynkarni podpłomyki i też zapłaciłem jak za zboże,


@pawel-wlodkowic: 30PLN za śniadanie dla jednej osoby to cena "jak za zboże"? to ile ty byś chciał zapłacić za śniadanie w knajpie? przecież Giselle które podałeś jako "jedyne sensowne miejsce" jest droższe, to jakaś upośledzona reklama czy o co chodzi?
skoro to naprawdę twoje zdjęcie to wrzucisz jakiś paragon? aż sprawdziłem menu i wychodzi na to że kłamiesz, reklamujesz słabą
  • Odpowiedz