Aktywne Wpisy
lologik +33
Czekam na pierwsze laptopy ze Snapdragonem X. To może być w końcu rewolucja dla osób, które chcą mieć małe, mobilne urządzenie do montażu filmów np. pod Youtuba w 4k i do zabawy w Stable Diffusion. Jeśli to osiągnie wyniki podobne do przeciętnych desktopowych kart graficznych w montażu i AI, może być mała rewolucja:
-nie musisz kupować budy PC z wielką kartą graficzną
-nie musisz kupować laptopa z RTXem za 15k i
-nie musisz kupować budy PC z wielką kartą graficzną
-nie musisz kupować laptopa z RTXem za 15k i
#pieluszkowezapaleniemozgu
#madki
@ZielonaOdnowa: A co w tym pożytecznego? Co mnie obchodzi jak ktoś wygląda w ciąży?
Wszyscy narzekają na demografię ale jak widze powszechny parent-shaming jest akceptowany.
Rzucisz gównem i myślisz że będę się z tego bronił?
Tanie sztuczki retoryczne, ale czego się mogłem spodziewać.
Jeśli nie to wytłumacz mi jak łączy Ci się zdjęcie ciężarnej kobiety z treściami pedofilskimi.
W skrócie nie było żadnego braku argumentów z mojej strony tylko braku czytania ze zrozumieniem i to z Twojej strony.
"Bachorex wyglądający jak ziemniak" to dość mocno familshamingowe stwierdzenie, a parentshaming to część familyshamingu, bardzo bliskie znaczeniowo terminy.
No jakie osoby na tym korzystają? Pedofile? I to wina rodziców a nie tych pedofili twoim zdaniem?
Więc do swoich powyższych uprzedzeń dopisujesz sobie jeszcze victimblaming?
@ZielonaOdnowa: Co ty wgl do mnie #!$%@?, nie przeszkadza mi, że ktoś chce mieć dzieci, nie żaden parent-shaming tylko atencjuszki-shaming
Jaki jest najprostszy sposób rozwiązania problemu w tej sytuacji?
Wydaje mi się że zwyczajnie jak nie będziesz oglądać to nikt nie zostanie pokrzywdzony ani nikogo prawa ograniczone.
Ograniczanie
Ja nikomu prawa nie ograniczam tylko mnie #!$%@? takie głupie szukanie atencji w necie, jakbym miał dzieci to nigdy bym nie wrzucił ich zdjęć bo co one kogo interesują? I wgl po co to robić?
A co kogo interesuje czyjś dom, samochód, wakacje itp. Dzieci, czy szerzej rodzina, są częścią życia, i to ważna, dużo ważniejsza niż rzeczy które wyżej wymieniłem, a w mediach społecznościowych pokazuje się chyba właśnie swoje życie, na tym to polega.
Przecież zadane przez Ciebie pytanie nie ma sensu, no chyba że ogólnie dotyczy kwestii sensowności istnienia mediów społecznościowych jako takich
Wg kogo? Ciebie? co ma określenie dziecka że wygląda jak ziemniak do Twojej nowomowy aka PARENT SHAMINGU? Stwierdzenie faktu to parent shaming?
Więc do swoich powyższych uprzedzeń dopisujesz sobie jeszcze victimblaming?
Brawo za ogromnego chochoła
@ZielonaOdnowa: Nie, nie jestem? Po prostu jak już się widzi n-te dziecko które niczym się nie wyróżnia od reszty i którego zdjęcie jest wrzucone tylko po to, żeby zdobywać lajki to już zaczynasz mieć dość, to jest takie ciężkie do zrozumienia?