Wpis z mikrobloga

@badreligion66 akurat TS dla Glapy to głupota, która w przyszłości może się odbić czkawką na państwie. Bo niegospodarność? To bardzo labilne określenie. Poza tym nie był taki odjechany, jak się go malowało.
  • Odpowiedz
@PiccoloColo: A możesz jakieś argumenty? Glapa ukrywał przed zarządem banku raporty. Fałszował i zmieniał stenogramy spotkań z Radą Polityki Pieniężnej. Samodzielnie decydował, bez konsultacji z zarządem, o wydawaniu dużych środków.

Generalnie Glapa robił rzeczy bez upoważnienia zarządu banku, czyli niezgodnie z prawem. To nie jest król NBP, tylko prezes. Musi mieć zgodę zarządu. Już #!$%@?ąc od skupu obligacji i innych zarzutów.
  • Odpowiedz
@PiccoloColo: TS dla Glapy to bodajże najlepszy przejaw normalności państwa. Urzędnicy nie mogą mieć poczucia bezkarności, bo działali na zlecenie partii. W Polsce mamy jakąś dziwną pobłażliwość dla przestępstw urzędniczych, bo prawdziwe przestępstwo to tylko jak ktoś coś ukradnie albo kogoś zamorduje. Po tym co spotka Glapińskiego każdy kolejny partyjny aparatczyk na wysokiej funkcji trochę się zastanowi.

Niegospodarność? Chyba finansowanie zadłużenia państwa i podporządkowanie NBP interesom partii.
  • Odpowiedz