Wpis z mikrobloga

#loveisland a ja Adrianowi wierzę. Chłopak się zwyczajnie zakochał i chyba pogubił. Zwróćcie uwagę, że od kiedy Wiki wyszła, on cały szukał jakiejś alternatywy. I nie znalazł. Nie chciał ani Emi, ani Oliwii, ani tej nowej mulatki. Czemu? Bo żadna z nich nie była Wiktorią. Wiktoria chyba zdaje się z tego sprawę, ale że ma podły charakter bezlitośnie go kopie, poniża i gnoi. Mam nadzieję, że to #!$%@?ństwo kiedyś do niej wróci.
  • 16
  • Odpowiedz
@cronin50 widać że to szon. Adrian to pogubiony gościu, ale z drugiej strony co miał zrobić ? Chciał się utrzymać w programie, a nie wychodzić. Cygan prawie wyszedł. Emi wyszła, ale przez Adriana. Cyrk na 10 kółkach. Wiktoria oprócz tapety i tych war obciagar to nic nie ma. Zresztą nawet te dwie rzeczy mi się nie podobają. Asia tam najładniejsza bo najbardziej naturalna, ale hajsopedna sucz więc znowu 0 . Haha tak
  • Odpowiedz
@cronin50 chyba śledziłeś jakiś inny program, bo Adrian nie wie sam czego chce, cały czas wytwarza nową wersję rzeczywistości i się w niej gubi. Zresztą wszyscy uczestnicy zdają się widzieć to podobnie a my widzowie mamy montaż co ułatwia i przypomina różne jego odpały ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cronin50: tak się zakochał, że nie wyszedł za nią, a następnie miał "#!$%@?ć" wiki, czy jakoś tak, i się otwierać na oliwię, konfabulant za dychę, który chce robić za świętszego od papieża, a wychodzi jak zwykle i te jego wielkie słowa, żenua
  • Odpowiedz