Wpis z mikrobloga

  • 17
@power-weak dokładnie. Łatwo się tylko o tym mówi. Też nie mogę się wyrwać z tej #!$%@? wsi. 2 zakłady pracy w promieniu 15 km. Płacą tyle żeby ci starczyło od 10 do 10. Ani na samochód lepszy nie odłożysz bo pompujesz w to gówno na które z ledwością uzbierałeś. A nowe mieszkanie bądź wynajem to następny problem.. a ja w pożyczki nie chce się pchać. #!$%@? ale wiem o czym mówisz.
  • Odpowiedz
@Lukexio: Stary, ja znam ludzi, którzy po liceum przeprowadzali się na drugi koniec polski albo za granicę, pracowali bez kwalifikacji i wynajmowali mieszkanie albo pokój. Jedyna trudność to chyba zebranie się do kupy, żeby coś ze sobą zrobić, więc, kto wie, może terapia pomoże. Ten mem z normictwem i terapią ma tylko sens, kiedy rzeczywiście masz problemy nie do przeskoczenia typu niski wzrost, cofnięta szczęka i ewentualnie zakola.
  • Odpowiedz
@AustinTarrou a co największego problemu który nie daje mi wgl powera do życia jest bezsenność. Od około 3 lat mam tak, że jak nie #!$%@? piwka na wieczór to nie zasnę. A jak próbuję na trzeźwo to mam taki napływ myśli, jakby moja głowa gadała i odpowiada sama sobie, opowiadam sobie w myslach przebieg dnia, analizuje i takie #!$%@?. Po prostu jak 4-pak wleci wieczorem to oczy w któryms momencie się zamykają
  • Odpowiedz
@power-weak: Pochodzę z małej wsi na Podkarpaciu i dobrze wiem jak jest z pracą i życiem w takich miejscach. Wyjazd do pracy za granicę bywa bardzo ciężki, ale wszystko zależy od tego gdzie się trafi. Jeżeli nie masz żadnych perspektyw w domu to dzwoń do agencji że chcesz wyjechać i jedź pracuj i zarabiaj na siebie
  • Odpowiedz