Gadam ze znajomą z pracy. Mówiłem jej, że działałem kilka msc temu na #tinder , że byłem teraz na szybkich randkach. Wywiązał się między nami taki dialog: (O)na: po co ci te apki randkowe i speed datingi? Nie możesz poznać kogoś NORMALNIE? (J)a: na imprezy dyskoteki nie chodzę. Jak czasem jakiś znajomy zaprosi mnie na domówkę to tam ze wszystkimi znamy się jak łyse konie. O: to nie trzeba chodzić na dyskoteki, można poznać kogoś na mieście J: Nie mam takich skilli i chęci, aby zagadywać do obcych bab na mieście, a żyjemy w takiej kulturze, że to faceci podrywają, zagadują, a dziewczyny się zgadzają bądź nie. O: nie trzeba zagadywać obcych dziewczyn na mieście, można poznać kogoś NATURALNIE, bez wymuszania. J: A jak poznałaś swojego obecnego faceta?
@rales: jasne że można naturalnie. Idziesz sobie chodnikiem, mijasz laskę 10/10, ona patrzy na Ciebie, Ty na nią i nagle wpadacie sobie w ramiona i zaczynacie się całować.
@rales Twoja znajoma chyba nie jest za mądra XD jestem baba a bardziej Cię rozumiem. Swoją drogą na speed dating ciężko kogoś poznać bo najbardziej się zapamiętuje pierwsza osobę z którą się gada, osobę z przerwy i ostatnią. Poza tym często na speed dating grupy wiekowe są źle skonstruowane. Nie wiem jak to wpływa na mężczyzn ale jak sama na takie coś chodziłam to grupy wiekowe były 18-27 i 28-37 dla kobiet
Rozmawianie z kobietami o randkowaniu jako facet jest bez sensu odc 2137.
@CloudSpanner: a @rales tego nie robił na każym spotkaniu z tindera xD? z tego co pamietam
jasne że można naturalnie. Idziesz sobie chodnikiem, mijasz laskę 10/10, ona patrzy na Ciebie, Ty na nią i nagle wpadacie sobie w ramiona i zaczynacie się całować.
Każdy tak poznaje dziewczyny na mieście, nie?
@macan: widziałem kiedyś takiego tiktoka, laska opowiadała, że
@greenbong: zagadywanie do obcych osob jest creepy. Spierdoksem nie jestem a do laski przez 32 lata poza tinderem nigdy nie zagadalem. Potem wielkie zdziwienie ze laski Was splawiaja na zywo xD
@CloudSpanner: one nawet często w swojej arogancji nie są w stanie zauważyć, że z drugiej strony to wygląda zupełnie inaczej. Wyzywają od "facecików", a same w wieku 18-30 nie musząc robić kompletnie nic, żeby jakiegoś przeciętnego faceta mieć. Atencja zaczyna spadać po 30stce ale i tak zawsze kogoś znajdą.(Jeśli gdzieś wychodzą)
@rales: Jak byłem parę razy u psycholozki, to powiedziała, że dobrze zrobiłem szukając loszki na apkach i ludzie bez social skilli właśnie tak powinni robić. Ofc trzeba odsiać jakieś 99% pustaków.
jasne że można naturalnie. Idziesz sobie chodnikiem, mijasz laskę 10/10, ona patrzy na Ciebie, Ty na nią i nagle wpadacie sobie w ramiona i zaczynacie się całować.
@macan: Raczej: Idziesz sobie chodnikiem, mijasz laskę 10/10, ona patrzy na Ciebie z obrzydzeniem, koniec historii.
no i dała ci zajebisty tip, tylko jesteś spierdoksem i boisz się zagadać do obcych osób
@greenbong: jaki jest sens zagadywać do obcej osoby jak możesz zainstalować tindera lub badoo i tam masz wypisane podstawowe dane na temat osoby i dostajesz wstępną walidacje oboje przesuniecie się w prawo = podobacie się sobie. Przy czym przy zagadywaniu obcych kobiet masz jakieś 20% szans że ona w ogóle nie ma chłopaka XD to
@Pasterz30 zagadywanie do obcych osob jest creepy jak sie jest psycholem z jakimis zaburzeniami. normalni ludzi gadaja ze soba i wchodza w interakcje w przeroznych miejscach. zreszta na #!$%@? ja to pisze jakiemus przegrywowo, ehh
@sierramikebravo: nie było ci szkoda czasu? Przecież samo odsiewanie takiego betonu intelektualnego zajmuje czas i wysiłek, a gdzie tu jeszcze przeznaczyć czas na ten 1%
@lexico: jak się przesuwa w prawo jakieś instagramowe julki to tak jest. Oczwiście można trafić na jakąś ancymonke, ale to jak jesteś przystojny i zagadasz jakąś laskę na żywo która ma #!$%@? chłopa to też może pójść na dwa fronty. Na aplikacjach siedzą normalni ludzie i zachowują się tak samo na apkach jak i na żywo.
#film #lotr Żona pojechała na majówkę do swoich rodziców, niestety nie mogłem z nią jechać, co za pech, bo coś mnie tak #!$%@?ło w kostkę tak, że ta spuchła, że jest równa z łydka.No cóż, trzeba sobie jakoś radzić.
Gadam ze znajomą z pracy. Mówiłem jej, że działałem kilka msc temu na #tinder , że byłem teraz na szybkich randkach. Wywiązał się między nami taki dialog:
(O)na: po co ci te apki randkowe i speed datingi? Nie możesz poznać kogoś NORMALNIE?
(J)a: na imprezy dyskoteki nie chodzę. Jak czasem jakiś znajomy zaprosi mnie na domówkę to tam ze wszystkimi znamy się jak łyse konie.
O: to nie trzeba chodzić na dyskoteki, można poznać kogoś na mieście
J: Nie mam takich skilli i chęci, aby zagadywać do obcych bab na mieście, a żyjemy w takiej kulturze, że to faceci podrywają, zagadują, a dziewczyny się zgadzają bądź nie.
O: nie trzeba zagadywać obcych dziewczyn na mieście, można poznać kogoś NATURALNIE, bez wymuszania.
J: A jak poznałaś swojego obecnego faceta?
#zwiazki #podrywajzwykopem
Każdy tak poznaje dziewczyny na mieście, nie?
@Kitku_Karola: takie znajome to "skarb".
Najlepiej zakopać.
@CloudSpanner: a @rales tego nie robił na każym spotkaniu z tindera xD? z tego co pamietam
@macan: widziałem kiedyś takiego tiktoka, laska opowiadała, że
Wyzywają od "facecików", a same w wieku 18-30 nie musząc robić kompletnie nic, żeby jakiegoś przeciętnego faceta mieć.
Atencja zaczyna spadać po 30stce ale i tak zawsze kogoś znajdą.(Jeśli gdzieś wychodzą)
@macan: Raczej: Idziesz sobie chodnikiem, mijasz laskę 10/10, ona patrzy na Ciebie z obrzydzeniem, koniec historii.
@greenbong: jaki jest sens zagadywać do obcej osoby jak możesz zainstalować tindera lub badoo i tam masz wypisane podstawowe dane na temat osoby i dostajesz wstępną walidacje oboje przesuniecie się w prawo = podobacie się sobie. Przy czym przy zagadywaniu obcych kobiet masz jakieś 20% szans że ona w ogóle nie ma chłopaka XD to
@sierramikebravo: nie było ci szkoda czasu? Przecież samo odsiewanie takiego betonu intelektualnego zajmuje czas i wysiłek, a gdzie tu jeszcze przeznaczyć czas na ten 1%
@zeszyt-w-kratke: albo jesteś amator, albo romantyk
@lexico: jak się przesuwa w prawo jakieś instagramowe julki to tak jest. Oczwiście można trafić na jakąś ancymonke, ale to jak jesteś przystojny i zagadasz jakąś laskę na żywo która ma #!$%@? chłopa to też może pójść na dwa fronty. Na aplikacjach siedzą normalni ludzie i zachowują się tak samo na apkach jak i na żywo.
@zeszyt-w-kratke: niekoniecznie.
Większość kobiet to odpady i apka umożliwia też zdrady.