Z racji, że dziś Światowy Dzień Trzeźwości pochwalę się - właśnie mija mi rok bez alkoholu. Tak niewiele i aż tak wiele. 18 kwietnia ubiegłego roku wypiłem ostatniego Heinekena przed lustrem w kiblu na giga kacu i powiedziałem sobie KONIEC. Chyba sam wtedy w to nie wierzyłem, że mi się uda. Początek był trudny bo lubiłem piwo po pracy a weekendów bez alkoholu sobie nie wyobrażałem, ale z drugiej strony byłem nieszczęśliwy więc o wszystko co złe obwiniłem alkohol i powoli uczyłem się żyć bez niego.
Tak niewiele i aż tak wiele. 18 kwietnia ubiegłego roku wypiłem ostatniego Heinekena przed lustrem w kiblu na giga kacu i powiedziałem sobie KONIEC. Chyba sam wtedy w to nie wierzyłem, że mi się uda. Początek był trudny bo lubiłem piwo po pracy a weekendów bez alkoholu sobie nie wyobrażałem, ale z drugiej strony byłem nieszczęśliwy więc o wszystko co złe obwiniłem alkohol i powoli uczyłem się żyć bez niego.
@Hi_grzes: Codziennie jakaś mała dawka sportu (30 min orbitrek / wioślarz), do tego jakiś spacer, wieczorem pograć w coś na kompie. Ogólnie zająć sobie czas i nie marnować go na mechaniczne scrollowanie czy oglądanie YT, przy którym to zdarzało się że potrafiłem dzień w dzień spędzić wieczór przy dwóch piwkach.
@Hi_grzes: rozleniwia, stwarza wrażenie działania relaksacyjnego w rzeczywistości maskując codzienne troski, wyjaławia życie codzienne, jest depresjogenny, same minusy. Teraz czy źle czy dobrze to przeżywam to tak jak człowiek ma domyślnie. Jak nie pijesz to już nie pij, będzie tylko lepiej
@jonzi wszystko się zmieniło. Jest kasa na różne zachcianki typu dobre kilka par butów, ubrańz zegarki. Są chęci na aktywność - u mnie jest to bieganie. Cera się zmieniła np, nie mam zaczerwien na twarzy, wory pod oczami się zmniejszyły, skóra jest bardziej gładka jak pupa niemowlęcia. Bardziej panuje nad swoimi emocjami i łatwiej mi ocenić co się aktualnie wokół mnie dzieje, no i przede wszystkim lepiej się wysypiam
Wyjasnial juz ktos moze skad jongmen mą pieniądze i ponad 2 lata siedzi w dubaju i ukrywa się przed wiezieniem w Polsce? Bomba tez do niego wczesniej dolaczyl zanim złapali go w mołdawi #famemma
Tak niewiele i aż tak wiele. 18 kwietnia ubiegłego roku wypiłem ostatniego Heinekena przed lustrem w kiblu na giga kacu i powiedziałem sobie KONIEC. Chyba sam wtedy w to nie wierzyłem, że mi się uda. Początek był trudny bo lubiłem piwo po pracy a weekendów bez alkoholu sobie nie wyobrażałem, ale z drugiej strony byłem nieszczęśliwy więc o wszystko co złe obwiniłem alkohol i powoli uczyłem się żyć bez niego.
#niepije #bezalkoholowe #alkoholizm #wygryw #alkohol
źródło: temp_file1834941277806727259
Pobierz@Hi_grzes: