Wpis z mikrobloga

#wiaraniewiara

Baal to byl wlasciwy wybor - odkad moja przygoda sie zaczela, nie pamietam takiego oczyszczenia, jakie teraz czuje.
Moze to od tego srania komus w ryj, he he he :)

Mialem od razu sen - wiadomo z kim - z Wioletta Aumer

Siedzielismy w jakims pokoju i jej tlumacze, ze sa duchy i kosmici, ze ich widze, ze to prawda, a nie jakies wmawianie "choroby" (tfu! na was) - a ona w zaparte we snie do mnie, ze nie mam racji.
To ja do niej: "To nie mamy o czym rozmawiac. Zegnam."

Ciagle mi sie spiewa ta polska piosenka: "Nieeeeech zyyyyyyyjjjjee baaaaaalll"
He he he he he :)

Z Bogiem!
Sebastian
  • 4
  • Odpowiedz