Aktywne Wpisy
chlopak_twojej_matki +289
Z takich ciekawostek z II Wojny Światowej to moja Ś.P. prababcia często mi opowiadała jak wyglądała u nich okupacja w małej mieścince w południowej Polsce. Miejscowość była niedaleko Krakowa i Oświęcimia, więc było sporo wojsk niemieckich i SSmanów. Mieli duży dom, więc często zdarzało im się "gościć" (im się raczej nie odmawiało, bo mogło się skończyć źle) SSmanów i babcia opowiadała mi, że zawsze byli kulturalni, dziękowali, a nawet zdarzało się, że
Ryneczek +8
Skąd takie negatywne opinie o szeregowcach/bliźniakach na wykopie? Najczęściej powtarzanym hasłem jest "łączy wady mieszkania w domu i bloku". A jakieś konkrety?
że brak prywatności w ogrodzie? no w bloku nie masz nawet okazji na własną ziemię
że na tarasie słyszysz sąsiada? na balkonie w bloku też, plus sąsiadów jest znacznie więcej (po bokach i nad tobą) plus taras ma średnio te 15-20 metrów i jest znacznie większy niż standardowy balkon
że
że brak prywatności w ogrodzie? no w bloku nie masz nawet okazji na własną ziemię
że na tarasie słyszysz sąsiada? na balkonie w bloku też, plus sąsiadów jest znacznie więcej (po bokach i nad tobą) plus taras ma średnio te 15-20 metrów i jest znacznie większy niż standardowy balkon
że
Nie istnieje coś takiego jak ściana u kobiety. W środowisku wieśniaków, mezczyzn z brakami umysłowymi owszem. Tacy mezczyni chcą tylko i wyłącznie kobiet o kilka lat młodszych, traktują kobiety jak towar, nie patrzą na cechy charakteru kobiety, ale na wyglad. Czy można w takim przypadku mówić o ścianie? Czy kobieta traci na tym że nie dostanie zainteresowania od płytkiego człowieka który ocenia kobietę przez pryzmat wygladu? Tzw. sciana jest po prostu filtrem dla mężczyzn 'pustaków, ruchaczy, takich właśnie którzy uganiaja się za dupą i cyckami a to czy kobieta ma coś w głowie ich nie obchodzi.
Istnieje faktycznie grupa mezczyn którzy boją się jak wody święconej kobiet po 30-stce.
Przykład - pastut. Oglądam z nim wywiad w którym żalił się że jego matka byla alkoholiczka. Typek chwali się publicznie z dumą o swoich ekscesach z kobietami w wieku 16, 17 lat. Czy taka kobieta coś traci że nie będzie miała zainteresowania od płytkiego intelektualnie ruchacza? Taki człowiek jest mentalnie 17-latkiem wiec kreci się wokół dziewczyn niedojrzałych na jego poziomie. Jest to żenujące jak stary 40 letni cep z swymi włosami ślni się do głupkowatych kobiet nieświadomych jego manipulacji.
Po 30-stce kobieta ma spokój, po nie uganiałam się za nią ruchacze nastawieni na cechy zewnętrzne kobiety. Kobieta mając 20 lat i będąc w związku z chadem nigdy nie ma pewności czy chłop pokochał ją za to jaka jest czy za jej urodę. Dopiero gdy kobieta dojrzeje, chady dla których wiek kobiety jest problemem ulatniają się. Nie jest to problem dla kobiety bo dzięki temu że ruchacze nie kręcą się wokół dojrzałej kobiety nie marnuje swojego czasu na związki z mężczyzna udającego aniołka który z tlu głowy iljest tylko z kobieta bo wygląda a póki jest mloda znosi jej tępotę umysłową.
W środowisku zamożnych mezczyn bycie z kobieta o kilka lat młodsza, jest niepoważne. Taki mężczyzna traci na swoim statusie gdy jest widywany z mloda siksa, ponieważ automatycznie obnaża swoje braki. Powazni mezczyni chcą mieć w kobiecie partnerkę, nie chcą miec pudla do ruchania bo taka mogą sobie kupić na 1 noc, pięknych młodych pustych kobiet jest na paczki.
Wyobraźcie sobie ze milioner wiąże się z pustaczka z only fans 20-letnia Julka. Przecież z taką siksa wstyd soe pokazać w towarzystwie kolegów. Mezczyna naraża się na żarty, inni mezczyni wyśmiewana się z jego lachociąga Inni nie będą traktowali twojej partnerki poważnie. Jest to ujma na honorze dla mezczyny jeśli jego koledzy nie traktują z szacunkiem jego wybranki. Taka 20-stka nie ma szans aby wzbudzać szacunek wśród innych dużo starszych kolegów jego męża. Zejdźcie na ziemię przegrywy
np.
"Po 30-stce kobieta ma spokój,"
Nie. Jakaś kobieta ma spokój. Jakaś zbrzydła a inna wypiękniała. Jedna chce tego a inna tamtego. Każdy mimo pewnych podobieństw jest inny,
Komentarz usunięty przez moderatora
@klewerewel: czy oczekiwanie od kobiety, że nie będzie ulaną grubaską zapijającą colę majonezem, nie będzie paliła i nie będzie posiadała tatuaży to są aż tak kosmiczne i wyśrubowane wymagania niemożliwe do spełnienia? Czy czyni nas to mizoginami "patrzącymi na wygląd", szukającymi ideału?
Komentarz usunięty przez autora
Nie potrafią przeboleć, że ich najlepszy czas w życiu już minął
Jesli kobieta w dzisiejszych czasach jest sama, to tylko na własne życzenie, bo wystarczy obniżyć wymagania i
@klewerewel: o lol, ale poplynales.