Aktywne Wpisy
chlopak_twojej_matki +178
Z takich ciekawostek z II Wojny Światowej to moja Ś.P. prababcia często mi opowiadała jak wyglądała u nich okupacja w małej mieścince w południowej Polsce. Miejscowość była niedaleko Krakowa i Oświęcimia, więc było sporo wojsk niemieckich i SSmanów. Mieli duży dom, więc często zdarzało im się "gościć" (im się raczej nie odmawiało, bo mogło się skończyć źle) SSmanów i babcia opowiadała mi, że zawsze byli kulturalni, dziękowali, a nawet zdarzało się, że
pieknylowca +214
A czy ty jesteś fucking unstopable? #frajerzyzmlm
Przepraszam, rozpisałem się, ale mam tyle z tymi seansami różnych wspomnień. Przejdę jednak do sedna, a więc do zeszłej soboty z początku tego tekstu. Przygotowałem im trzy filmy i po krótkim moim komentarzu o czym jest film, puszczałem im kolejne zwiastuny, aby mogli się na któryś zdecydować. Najpierw puściłem zwiastun The Florida Project - bo podobno to bardzo jest piękny film, a że ostatnio większość mojej widowni to panie, liczyłem, że film się bardzo spodoba. Następnie zaprezentowałem zwiastun drugiego filmu: 1917 - dramat wojenny, wysoko nagrodzony, prawie z ich czasów młodości ;P. Na koniec puściłem im zwiastun fallouta. Wcześniej powiedziałem im tylko, że to film w postapokalipsie z elementami czarnego humoru. Leci zwiastun, a na zwiastunie bunkier, następnie zbliżenie na Luci, która wychodzi z bunkra i....słyszę krzyki: "Dobra, ten puszczaj". Nie chcieli nawet do końca obejrzeć zwiastuna. Nie wiem dlaczego im się spodobał, ale może dlatego, że dwa poprzednie zwiastuny były trochę nudne. No i puściłem, ale nikomu nie powiedziałem, że to serial jest. Czasem sobie komentujemy sceny, czasem nawet wstrzymuję film, aby sobie pogadać. Hej, naprawdę im się podobało i często zatrzymywali seans, aby podzielić się swoimi spostrzeżeniami i spekulacjami. Później była scena nocy poślubnej, ale w sumie ich rozbawiła, a nie zgorszyła. Gdy się zaczęła jatka panie zasłaniały oczy, ale tak aby wszystko widzieć (później jeszcze tak robiły przy scenie z palcem, a tak już brutalne sceny normalnie wszyscy łykali). Później mówiły, że to było super, bo ten spokój i harmonia bardzo kontrastują z tymi brutalnymi scenami. Nie wszyscy się odzywali, więc myślałem, że po pierwszym odcinku połowa odejdzie, zwłaszcza, że nie spodziewali się serialu, ale tylko się zapytali, czy to serial, ile ma odcinków i że mam szybko puszczać kolejny. W efekcie obejrzeliśmy 5 odcinków z jedną 30 minutową przerwą. W trakcie dołączyły nam do seansu jeszcze 3 kolejne osoby. Wybłagali mnie, abym jeszcze w niedzielę przyszedł, bo oni koniecznie chcą obejrzeć jeszcze dwa ostatnie odcinki. To było naprawdę super widząc jak po każdym odcinku dyskutują między sobą i wspólnie rozmienialiśmy o co w tym wszystkim chodzi. Nigdy nie grałem w żadną z gier fallout, więc odkrywałem to wszystko razem z nimi. Oczywiście trochę lepiej jestem zorientowany w popkulturze, więc na przykład gdy komentowali "te wielkie roboty" to wyjaśniłem, że są to takie zbroje i w środku są ludzie.
Teraz mnie korci, aby im załatwić jakiś komputer i nauczyć grać w różne gierki, ale nie wiem czy mam takie możliwości, aby skołować im jakiś sprzęt do grania. Komputery i streamingi powinny być obowiązkowym wyposażeniem w każdym domu starości. :)
#fallout #wolontariat #starosc
Ktoś powie, że nie jest aż tak bardzo żenująca, ale weź sobie to obejrzyj przy obecności tuzina starszych ludzi. (ಠ‸ಠ)
Btw. uznaj to za rekomendacje kolejnego tytulu!
@Pethaf: to niech se wlacza Znachora w TVP
Dziękuję Mirku że robisz coś takiego i robisz coś dobrego dla starszych ludzi na ich ostatniej prostej.
Komentarz usunięty przez autora
@orkako szanuję, ludzie na starość są bardzo samotni i na pewno sprawiasz im radość.