Wpis z mikrobloga

Kogo tu #!$%@?ło? #ing czy #revolut ?
Mam konto walutowe w ing gdzie miałem jakieś $. Przelałem tą kwotę na revoluta i znikło z tej kwoty 20$. Jest napisane w revolut „opłaty pośrednika”. Serio ktoś za tą transakcje #!$%@?ł 80zł? Przecież to się w głowie nie mieści…
  • 7
  • Odpowiedz
@Qql3l3: Klasyka. Przelewy walutowe z jakiegoś powodu nie idą bezpośrednio z jednej instytucji do drugiej, tylko przez jakichś pośredników. Te opłaty są naliczane głównie przez to i Twój bank ma napisane w regulaminie że oni nie odpowiadają za prowizje podmiotów pośredniczących. Więc finalnie mogą Ci powiedzieć, żebyś ich w dupę pocałował, bo kasa zabrana, a oni nic do tego nie mają.
  • Odpowiedz
@johny-kowalski: jeśli mówisz o blokadach wpłat z kart kredytowych to to jest akurat normalne. Ten produkt (KK) nie służy do zamiany kredytu na gotówkę i normalnie, nawet bez Revoluta, są pobierane ciężkie prowizje za np. wypłatę z bankomatu przy użyciu KK.

Z mojej praktyki, bank Santander nie lubi szczególnie Curve, bo ta działa na innej zasadzie niż Revolut. Płatności POS przez Curve traktują jako wypłatę gotówki i nie zaliczają ich do
  • Odpowiedz
@wanted: z tego co pamietam bnp zaczal pobierac prowizje na debetowej

twierdzili że to system antyfraudowy blokuje, ale to naprawili i od tego czasu jest OK.


@wanted: nie naprawili, tylko wpisali cie na liste i jak zmienisz karte znowu bedziesz musial dzwonic zeby wpisali revoluta ze mozna wplacac
  • Odpowiedz
@wanted Ja doładowuję kartą kredytową i nie miałem problemów, ale to karta niemiecka, kumpel doladowywał debetową pekao i miał podobnie jak ty z alior. Po każdym doładowaniu blokowali i dzwonił konsultant. Dopiero po kilku dniach i kilku godzinach na infolinii dali mu spokój.
  • Odpowiedz