Aktywne Wpisy
Mc_Gnoyek +2481
Mirki, proszę was o pomoc.
Dziś, dosłownie półtorej godziny temu w parku jakiś człowiek podszedł do mnie i spryskał mnie ORAZ MOJE 5 MIESIĘCZNE DZIECKO gazem pieprzowym.
Akcja miała miejsce w parku na Kurdwanowie w Krakowie, ok. godz. 18:45.
Nie wiem tak naprawdę co zaszło, nie wiem czemu, nie umiem tego przetworzyć.
Monitoringu prawdopodobnie brak, policja kazała jechać na komisariat zgłosić, jeśli mi się chce.
Synek został zabrany karetką do szpitala ale
Dziś, dosłownie półtorej godziny temu w parku jakiś człowiek podszedł do mnie i spryskał mnie ORAZ MOJE 5 MIESIĘCZNE DZIECKO gazem pieprzowym.
Akcja miała miejsce w parku na Kurdwanowie w Krakowie, ok. godz. 18:45.
Nie wiem tak naprawdę co zaszło, nie wiem czemu, nie umiem tego przetworzyć.
Monitoringu prawdopodobnie brak, policja kazała jechać na komisariat zgłosić, jeśli mi się chce.
Synek został zabrany karetką do szpitala ale
Cześć Panowie i Panie, to ja Kasia Pieluszka, Kasia z Bali.
Mam dla was poradnik o wyrywaniu. Perspektywa kobiety, rady od ludzi pochodzących z całego świata, historie z życia (między innymi o nagich Czeszkach), charakterystyka kultur (rady jak wyrwać Francuza lub Francuzkę czy mieszkańców Asutralii)
Kupujecie wpłacając od 29 zł na Sztuka wyrywania - poradnik dla kobiet i mężczyzn
Wysyłka ebooka do 12 godzin.
Wiem, że lubicie czytać ;)
#rozrywka #bali #
Mam dla was poradnik o wyrywaniu. Perspektywa kobiety, rady od ludzi pochodzących z całego świata, historie z życia (między innymi o nagich Czeszkach), charakterystyka kultur (rady jak wyrwać Francuza lub Francuzkę czy mieszkańców Asutralii)
Kupujecie wpłacając od 29 zł na Sztuka wyrywania - poradnik dla kobiet i mężczyzn
Wysyłka ebooka do 12 godzin.
Wiem, że lubicie czytać ;)
#rozrywka #bali #
Hej. Zacznę od tego, że kończę w tym roku 22 lata i od niecałych 5 miesięcy wynajmuje spore(będzie to miało później znaczenie) mieszkanie na pół z dziewczyną bliżej 30 r.ż.
Zaczęło się niewinnie- zatkany odpływ, resztki jedzenia, rozsypany proszek w łazience lub zaniedbywanie obowiązków typu wyrzucenie śmieci oraz praktycznie co 2 dni długie wizyty jej chłopaka. Było tak przez pierwszy miesiąc i byłam w tej kwestii wyrozumiała ponieważ dziewczyna tłumaczyła, że ma dużo na głowie i gorszy okres jeśli chodzi o jej zdrowie psychiczne. Większość rzeczy robiłam za nią.
Z czasem dotarło do mnie to, że jej rzeczy które dawno powinny być umieszczone w szafach dalej walają się po mieszkaniu (umówiła się z właścicielem, że kupi szafę i założy na jeden dzień pieniądze za nią a właściciel jej zwróci. Po 4 miesiącach dalej nie ma szafy którą obiecała, że kupi) rzeczy są totalnie randomowe jak np torba bielizny erotycznej, walizki, masa biżuterii, telefony komórkowe (8/9), śmieci, kawałki materiału, zabawki dla dzieci i zwierząt, buty (ma ich około 40-50 par). Rzeczy przybywało z czasem coraz więcej i na chwile obecną każda szafka/skrytka,kąt/nawet całe wnętrze kanapy! Jest za przeproszeniem #!$%@? jej rzeczami. Wieszaki uginają się od ilości jej rzeczy. Dodam, że mieszkanie ma ponad 60m2 i duży balkon. Moje rzeczy trzymam w swoim pokoju w szafie i w szufladach pod łóżkiem oraz mam połowę jednej szafki w przedpokoju.
3 dni temu wróciłam do Polski z wyjazdu który trwał 7 dni. Gdy wróciłam zastałam mieszkanie w opłakanym stanie: -dziura w ścianie -zużyte tampony powciskane w kubki lub walały się za kiblem -rozbite szkło w przedpokoju, kurtki na ziemi, buty torby i walizka na środku przedpokoju -wszędzie kłaki kurzu i włosów -oderwany kawałek listwy -moja drewniana deska która została połamana na pół -w łazience brudne mokre ubrania których było tyle, że siłą trzeba było otwierać drzwi -zasyfione lustro i umywalka -zgniłe jedzenie w koszu na śmieci -zdechłe muchy w czajniku do gotowania wody -szafki ubrudzone resztkami jedzenia -rozsypana ziemia -balkon zalepiony warzywami i resztkami jedzenia i śmieciami -łodygi i płatki kwiatków rozrzucone po salonie -papierki wokół koszy -sto tysięcy kolorowych nitek na dywanie i kanapie -plama na kanapie -5 niezamkniętych worków śmieci na balkonie -lodówka brudna z zepsutym jedzeniem -popiół po petach -pobite kafelki Sprzątałam wszystko przez 3 dni po 2-3 godziny dziennie a i tak jest jeszcze sporo syfu.
Oprócz tego zepsuła śmietnik który kupiłam za swoje pieniądze, rozbiła klosz na lampe w łazience, ubrudziła sufit, zostawiła niezawiązanie zużyte prezerwatywy na balkonie i to co było w środku wylało się. Żeby było mało oskarżyła mnie o umyślne zabranie jej brokatu do powiek (xd) po czym zaczęła używać moich rzeczy które miały personalną wartość/były nietanim prezentem, oczywiscie bez mojej wiedzy(po czasue sama ogarnęłam, że ubywa mi). Zbiła ponad 50 letni talerz mojej babci o czym sama nie powiedziała. Mogłabym pisać o tego typu akcjach w nieskończoność.
Jestem studentką dzienna oraz pracuje na pół etatu, podróżuję i mam swoje hobby. Często nie ma mnie w mieszkaniu od rana do nocy a i tak znajduje czas na to by ogarniać wokół siebie i żyć jak cywilizowany człowiek. Ona pracuje do 18 a później leży i rozmawia przez telefon albo coś ogląda ewentualnie znosi kolejne szmaty do mieszkania.
Przez dobry kontakt z właścicielem i fakt, że jest on moim znajomym poprosił ją o opuszczenie mieszkania w ciągu miesiąca oraz zabierze pieniądze z jej kaucji i pod moją nieobecność bedzie przychodził i sprawdzał stan mieszkania.
BŁAGAM O PORADY I POMOC 1.Jak wytrzymać z nią jeszcze miesiąc? 2.Co robić z jej rzeczami które uniemożliwiają korzystanie z miejsc wspólnych? 3.Jak funkcjonować i się zachowywać w jej towarzystwie? 4.Co zrobić z moimi rzeczami z którymi się z nią dzieliłam tzn wszystkie naczynia,kosze,kosmetyki,meble?
Próbowałam z nią rozmawiać lecz każda rozmowa kończyła się na zapewnieniach z jej strony że się bardziej przyłoży a później przerodziło się to w wjeżdżanie mi na psyche i mówienie, że moje prośby ja przytłaczają, że ona nie jest służącą itp.
Nie jestem pedantką ani sztywniakiem ale to co ona robi przekracza ludzkie pojęcie.
#sprzatanie #problem #pytanie #prawo
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim