@trebeter #!$%@? format... Mialem celerona 633mhz podkreconego do 800 i wszystkie avi dzialaly a na rmvb sie rozchodzil dzwiek z obrazem... Ale 200mb zamiast 700 przy dyskach 20-40gb to robilo robote ;)
@Chrystus: K-Lite Mega Codec Pack+ Media Player Classic rozwiązał wszelakie problemy wszystkich ludzi z wszelakimi formatami ;) Wyszedł jakoś gdy rmbv był u nas w rozkwicie, zresztą rmvb był używany głownie do skośnookich produkcji, większość "normalnego świata" przeszło z mpeg4 w avi do h264 w mp4
@voldi: Na stronach z torrentami były sekcje z rmvb właśnie. Na SubEditPlayer też kodeki działały, ale czasami coś się psuło. Problem był jednak pod Linuxem.
@trebeter: przypomniałeś mi jak ciągnąłem na osiedlu w bloku na SDI dzielonym na 18 mieszkań z max prędkością 16kb/s Dragon Balla i nikt nie miał neta xD. Dodam, że na tamtą kase płaciliśmy po 40zł o ile się nie mylę xD x2
@trebeter mało co w .rmvb było oglądalne - większość filmów była w mniej niż 20 klatkach i zawsze się miało wrażenie że te klatki „skaczą” albo filmy zacinają - ja z wydajnością problemów nie miałem nigdy co prawda (amd athlon 2500+ xp) ale znajomy z atomem jakimś w netbooku już problemy miał. Straszne czasy to były dla ludzi którzy chcieli widzieć co oglądają ale miało to co prawda swój urok.
@trebeter: nostalgłem ( ͡°͜ʖ͡°) @voldi ja pamietam jeszcze dziobas rar playera. Rozwaliło mi mózg jak odkryłem ze można nim jeszcze przeglądać i automatycznie ściągać napisy
@trebeter nie wiem czy byłem jedyna osobą z tym problemem czy co ale nigdy tego nie widzę przy rozmowach o .rmvb xD W chacie był ban na torrenty więc ściągało się wszystkie filmy z RapidShare, Megaupload albo innego chomikuj za smsy więc każdy mb się liczył xD I zawsze miałem problem ze przy oglądaniu rmvb na dziobasie nie można było przesuwać filmu albo dźwięk przestawał się zgadzać z obrazem xD
@voldi masz rację, filmy dvd 4,7gb można było mpeg4 aka divix/xvid/h263 w miarę bez tragicznej straty jakości przerzucić do 700mb avi 576p mieszczacego się na CD, potem rmvb często już już te skonwertowane raz aviki dostawały nowe życie jako rmvb, często w rozdzielczościach dużo mniejszych i audio o bitrate rzędu 64kbps w ich autorskim kodeki realaudio który nie brzmiał zbyt dobrze względem na przykład obecnemu już AAC+, Ogólnie mówiąc rmvb był ciekawy,
@trebeter Ale mnie moda na to gówno #!$%@?ła. Filmy wyglądały jak gówno nawet na 17 calach. Normalnie totalny regres w porównaniu do wcześniejszych AVI 700 MB. Dobrze, że szybko zdechło razem z szybszymi łączami
@trebeter Format był super, jak na czasy, w których był popularny. Filmy ważyły 300 mb, a nie 700, jak przy divx, co miało znaczenie ze względu na rozmiar dysków, jak i prędkość pobierania z sieci. Jakość była akceptowalna, tzn wiadomo, że filmów, gdzie robotę robiły efekty specjalne czy filmów przyrodniczych raczej bym w rmvb nie oglądał, ale przeciętne produkcje dało się obejrzeć. A z kodekami akurat nie miałem problemów, bo jak już
@trebeter: mnie kilka lat temu prawie mózg eksplodował jak się dowiedziałem, że Xvid to czytane wspak DivX. Ja później gardziłem rmvb, tylko prawilne DVDRip. I niektóre filmy na 2 CD :D
Problem był jednak pod Linuxem.
W chacie był ban na torrenty więc ściągało się wszystkie filmy z RapidShare, Megaupload albo innego chomikuj za smsy więc każdy mb się liczył xD
I zawsze miałem problem ze przy oglądaniu rmvb na dziobasie nie można było przesuwać filmu albo dźwięk przestawał się zgadzać z obrazem xD
Nigdy nie miałem problemów z odtwarzaniem, przewijaniem itp.
Do tej pory nie wiem kiedy to umarło