Wpis z mikrobloga

@HuopWsiowy: Kołchoz jest dobry, gorzej z ludźmi, którzy dobijają huopa. Czasami tak mi sie nie chce z nikim rozmawiać, a i tak musze. To jest dosłownie rozmawiania o niczym, a ja musze w tym uczestniczyć i wysilać się w udawaniu.

Czy ja dużo wymagam? Chce tylko pracować, bez gadania. No ale jak sie nie odezwę, to zaraz będą pytania.
  • Odpowiedz
@Mr_3nKi_ Ja miałem zawsze taką ekipę w kołchozach że głównie przychodziłem się spotkać z kumplami. Nie ważne jak smutny wchodziłeś bo tyle beki było że nie dało się być przygnębionym mimo że robota była taka se
  • Odpowiedz
@onepnch: U mnie większość ma dzieci / rodzinę - żyjemy zupełnie w innym świecie. Lubie ich, ale rozmowa na jakikolwiek temat to katorga. Oni mówią mi o swoim prywatnym życiu, a ja? Nic a nic. Zawsze ich wysł#!$%@?, coś tam powiem i lece dalej.

Najbardziej wk#rwia mnie to, że magicznym kluczem do wszystkiego jest "nie umiem" i ch#j czas na cs'a, ale Ty anon musisz, bo ty facet. Mówimy tu o
  • Odpowiedz