Wpis z mikrobloga

Mam nockę na nowo otwartej stacji paliw i nie mam jeszcze w sprzedaży alkoholu. Nocka w sobotę, brak alkoholu, a popyt jest. Ludzie wchodzą, pytają, a ja im wtedy jak prime Mike Tyson prawy sierp "nie ma" i mamy nokaut proszę państwa. Stoją jeszcze chwilę jakby nie docierało, jakbym miał zaraz wyjąć kanister samogonu spod lady. Jak Ukraińcy to z zadziornym uśmiechem rzucam jeszcze "piwko nie można" ( ͡º ͜ʖ͡º) #pracbaza
  • 10
  • Odpowiedz
@Minieri: mieszkacie z ziomkami na zadupiu , kończy się alko , chęć przedłużki i myślisz sobie
-dawajcie jedziemy na stację po alko!
-kierowca odpalaj furę , ja mapę (10km do najbliższej stacji)
na miejscu spotyka cię ta sytuacja:

odechciało by mi się wszystkiego i automatycznie zakończył byś mi melanż xD
  • Odpowiedz