Wpis z mikrobloga

@BozenaMal: Pamiętam jak za gówniaka miałem taki katalog Lego, gdzie właśnie jedna strona była poświęcona serii o wahadłowcach, jednym z tych większych zestawów był wahadłowiec na platformie startowej, a inny większy to był właśnie wahadłowiec przyczepiony na dachu samolotu, wtedy mi się wydawało że to był tylko taki wymysł na potrzeby zestawu klocków żeby fajnie to wyglądało, bo idea samolotu z przyczepionym na dachu statkiem kosmicznym wydawała mi się wprost absurdalna,
  • Odpowiedz
@myszczur to jest akurat zrzut ekranu z symulatora i to z dość słabo ustawioną grafiką, pewnie na kiepskim pececie :D nie zmienia to faktu że takie obrazki na żywo istniały za czasów lotów wahadłowców i ich okazjonalnych ładowań w bazie na zachodnim wybrzeżu. Musieli je wtedy tak transportować na Florydę.
  • Odpowiedz