Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam 20 letniego Mercedesa w dieslu, którego zakupiłem 2 lata temu za 22k cbln, wsadziłem w niego 15k cbln i woła o jeszcze kolejne ~5-7k PLN, ja już mam dość bawić się w naprawy + raz zawiódł mnie na trasie i nie ufam mu do końca i myślę nad zakupem młodszego samochodu w benzynie lub z gazem ostatecznie diesel, ale trochę będzie mnie bolał brak tego komfortu i automatu. A co byście zrobili na moim miejscu? Wkładać dalej kasę w tego gruza czy sprzedać w #!$%@? i kupić coś sensownego? Co dostanę za 50tys co technologicznie mi wynagrodzi brak komfortu w nowszym aucie niższego segmentu?

#samochody #motoryzacja #jakieauto
  • 10
  • Odpowiedz
@siemawpadajdomejkuchni: nie napisałeś nawet co to za auto, mercedesy są różne od a klasy do Ski przez vito czy GLS. Jak go ruda zjada to na pewno nie warto ładować, inaczej zależy od stanu. Ale za 50k to już można czegoś młodszego nie premium bez problemu poszukać.
  • Odpowiedz
Co dostanę za 50tys co technologicznie mi wynagrodzi brak komfortu w nowszym aucie niższego segmentu?


@siemawpadajdomejkuchni: nic co nie stanowiłoby podobnego ryzyka naprawowego jak ten mercedes, którego posiadasz. Z dwojga złego lepiej inwestować w posiadany samochód.

W podobnym budżecie jak podałeś ja szukam prostego, miejskiego wozidełka - renault clio, dacia sandero lub podobne z bieżących wypustów i najprawdopodobniej cel jest nieosiągalny. Więc co tu dopiero mówić o czymś co będzie bezpieczne
  • Odpowiedz
@walokid Ruda jest lekko na nadkolach tył ale to dosłownie naloty, podłoga wygląda przywozwicie, dodatkowo prawie całe auto jest w oryginalnym lakierze (prócz maski). Ale zastanawiam się raczej pod innym kątem, a mianowicie takim że jednak jest to już stare auto które dużo pali, a ja jeżdżę w 75% czasu po mieście.. w dodatku poprzedni właściciel chyba regenerował turbinę bo byłem na hamowni i się okazało że maksymalny moment ma przy 2800obr/min
  • Odpowiedz